piątek, 30 października 2015

[37] Emma Chase - ZNIEWOLENI

Emma Chase - ZNIEWOLENI Wydawnictwo Filia 2015
Przekład:

Ocena: 5/10

Dajcie znać, jeśli już słyszałyście tę opowieść: dziewczyna spotyka playboya, zakochują się w sobie, a niesforny dotąd kawaler mocno się dla niej zmienia. To zapewne świetna historia, ale nie nasza. Nasza jest dużo bardziej kolorowa.Poznałem Dee i od razu wiedziałem, że jest wyjątkowa.Ona jednak pomyślała, że jestem przeciętny – byłem jak każdy inny podrywający ją facet. Zajęło mi trochę czasu, by ją przekonać, że jest inaczej. Na szczęście okazało się, że seks jest mocnym argumentem.Pewnie już wiecie jak kończy się ta historia. Ale najlepszy nie jest jej finał. Tylko to, co do niego doprowadziło. 


      "Zniewoleni" to trzeci tom serii Tangled, autorstwa Emmy Chase. Po poprzednich tomach oczekiwałam od tej książki chyba o wiele za dużo. Byłam trochę zaskoczona i jednocześnie zawiedziona. Losy Delores Warren i Matthew Fisher od początku bardzo mnie zainteresowały, a co sprawiło, że było całkiem inaczej?
      Wyżej wymienionych bohaterów poznajemy już w drugiej części tej serii, wiemy już jak się poznali, jednak "Zniewoleni" pokazuje nam świat widziany oczami Matthew. To on jest narratorem i pokazuje czytelnikowi to, czego nie poznaliśmy w "Zakręceni". Nie wiem czemu, ale im bardziej zagłębiałam się w treść tej książki, miałam wrażenie, że lepiej by było, gdyby autorka połączyła część drugą i trzecią serii Tangled. Wszystko wówczas byłoby ładnie połączone i akcja toczyła się w tym samym czasie, a tak musimy cofać się z akcją i czytać tak na prawdę po raz drugi. Ale do rzeczy, Delores, to kobieta, która boi się związać z mężczyzną. Po ciągłych złych wyborach, woli szukać znajomości na jedną noc. Jednak kiedy w jej życiu pojawia się Matthew, wie, że jej życie nie będzie takie łatwe. Mężczyzna tak łatwo nie daje się spławić, coraz bardziej "wkręca" się w tą znajomość. Sam dziwi się, że potrafi się tak zachowywać w stosunku do kobiety, tym bardziej, że on również miał za sobą jeden związek, który zakończył z bólem serca. Moim zdaniem, w tej części było mało akcji, połowa faktów była powtórzona, jedyne co mogliśmy poznać bardziej to to, jak wyglądały spotkania głównego bohatera z Delores. 
      Książkę przeczytałam, nie żałuje, bo zawsze to przedłużenie radości czytania losów znanych mi już bohaterów (dlatego tak bardzo lubię cykliczne serie książek). Polecam każdemu kto chce zgłębić się w męsko-damskie relacje, po przebytych toksycznych związkach, które mają ogromy wpływ na nasze teraźniejsze życie.
     




Warto zapisać:

"Miłość nie polega na walce z czyimiś wadami, tylko na adorowaniu osoby właśnie z ich powodu." (fragment powieści "Zniewoleni" Emma Chase).

"Celuj w księżyc. Nawet jeśli nie trafisz,będziesz pośród gwiazd." (fragment powieści "Zniewoleni" Emma Chase).


wtorek, 27 października 2015

"Spróbujmy jeszcze raz" Losowanie!

Zapraszam do losowania!

DO WYGRANIA:  
Autor: Abbi Glines
Tytuł:"Spróbujmy jeszcze raz" 
Cykl: Rosemary Beach
Wydawnictwo: Pascal
Wydanie kieszonkowe.  
Więcej informacji o książce tutaj:

Co trzeba zrobić?

WARUNKI KONIECZNE:
1. Być publicznym obserwatorem bloga subiektywne-recenzje.blogspot.com
2. Polubić fanpage bloga: [Facebook]*
3. Zostawić adres e-mail 
* Nie akceptuje polubień z kont fikcyjnych/konkursowych. 
 WARUNKI DODATKOWE:
1. Udostępnij informacje o konkursie gdziekolwiek tylko chcesz.




Przykładowe zgłoszenie:

Zgłaszam się do losowania!

1.Obserwuje jako: ... (1 los)

2.Na fb lubię jako: ...(1 los)
3. Mój e-mail: ..
4.Baner udostępniam (2 losy)
5.Brałam udział w poprzednim losowaniu jako: ... (1 dodatkowy los)** 
**Dla osób, które brały udział w poprzednim losowaniu.
REGULAMIN! 
1.Organizatorem konkursu i fundatorem nagrody jest blog/autorka subiektywne-recenzje.blogspot.com 

2. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest posiadanie adresu korespondencyjnego na terenie Polski oraz bycie publicznym obserwatorem bloga subiektywne-recenzje.blogspot.com i polubienie fanpage'a bloga na Facebook'u z konta inne niż fikcyjne/konkursowe.

3. Konkurs trwa od 27.10.2015 do 26.11.2015 do godziny 20:00.

4. Zwycięzca zostanie wybrany drogą losowania.

5. Wyniki ogłoszone będą dnia 26.11.2015 po godzinie 20:00.

6. Z wylosowaną osobą skontaktuję się poprzez podany e-mail.

7. Zwycięzca ma trzy dni na wysłanie adresu do wysyłki nagrody. Jeśli tego nie zrobi, wyłonię nowego zwycięzcę. 

8.Zastrzegam sobie prawo do zakończenia konkursu bez wylosowania zwycięzcy wówczas gdy będzie za mało poprawnych zgłoszeń.
Baner:
 
 

poniedziałek, 26 października 2015

Wyjaśnienie.

Cześć! 
Piszę dzisiaj do Was w celu wyjaśnienia burzliwej dyskusji przy zakończeniu konkursu. Przykro mi z tego powodu, że Wy, ludzie, dla których tutaj piszę i czasem robię konkursy uważacie, że zostaliście źle potraktowani. I wydaje mi się mało poważne zachowanie, którym niektórzy się wykazali usuwając się z obserwatorów lub z fanpage'a bloga. Wystarczyło chwilę się wstrzmać, bo na jutro zaplanowałam ponowny konkurs z tą samą książką, żeby nie było, że się rozmyśliłam. Zainteresowanych zapraszam, tym, którzy teraz się wycofali dziękuję za to, że zdobyłam nowe doświadczenie, które zapamiętam.
 Co do profili konkursowych i tego, że dawałam losy wszystkim - tak, dawałam, przed sprawdzeniem wszystkich zgłoszeń. A o konta konkursowe, chodziło mi o to, aby nie były używane do lajków, bo wówczas post z konkursem trafia do małej grupy osób, ale jeśli twierdzicie, że ta informacja trafia do dużej liczby ludzi - w porządku, Ci, którzy zgłoszą się raz jeszcze w jutrzejszym konkursie otrzymają dodatkowy los. Tak, żeby nikt nie był poszkodowany. 
Pozdrawiam serdecznie tych, którzy są tutaj ze mną z ważniejszych powodów niż darmowa książka. Trzymajcie się ciepło!

sobota, 24 października 2015

Losowanie na blogu... ZAKOŃCZONE.

Niestety, losowanie uważam za nieważne, z tego powodu, że z 27 osób, które się zgłosiły i podobno wykonały wszystkie zadania, które wskazałam, mogę wybrać tylko 8 osób, które faktycznie polubiły moją stronę jak i fanpage. Nie wspomnę już o jednym przypadku zdublowanego zgłoszenia, oraz prawie dwudziestu zgłoszeń i udostępnień na stronach przeznaczonych wyłącznie konkursom, co mija się z celem, bo tam nikt nie zagląda. Przykro mi to mówić, ale muszę odwołać konkurs. Jednak jest mały pozytyw, a mianowicie nagroda pocieszenia, dla tych ośmiu osób, które są choć trochę uczciwe.




Zakładki i książka niespodzianka lecą do...
NIEBIESKA ZAKŁADKA!

Pomimo wszystko dziękuję za wszystkie zgłoszenia. Pozdrawiam ciepło i zapraszam jutro na recenzję "Zniewoleni" Emmy Chase!



niedziela, 18 października 2015

[36] PRZEDPREMIEROWO Sabaa Tahir - IMPERIUM OGNIA

Sabaa Tahir - IMPERIUM OGNIA
Wydawnictwo Akurat 2015
Przekład Marcin Wawrzyńczak, Jerzy Malinowski 

PREMIERA:
4 LISTOPADA 2015

Ocena: 10/10

Zapierająca dech w piersi historia o honorze, miłości, poświęceniu i walce o wolność, która podbiła serca młodych czytelników już w niemal czterdziestu krajach na całym świecie. Laia należy do kasty Scholarów - w bezwzględnym Imperium tacy jak ona są zepchnięci na margines, stale inwigilowani i prześladowani. Aby ocalić brata oskarżonego o zdradę, dziewczyna wstępuje w szeregi buntowników i wyrusza ze śmiertelnie niebezpieczną misją do gniazda zła: zostaje niewolnicą w Akademii szkolącej najwierniejszych, najbardziej bezwzględnych żołnierzy Imperium. Jednym z nich jest Elias. Choć należy do wyróżniających się studentów, w jego sercu narastają wątpliwości, czy rola okrutnego egzekutora jest rzeczywiście tą, jaką chce odgrywać przez całe dorosłe życie. Przypadkowe spotkanie dwojga młodych ludzi nie tylko całkowicie odmieni ich losy, lecz także wstrząśnie posadami świata, w którym oboje żyją.



         "Imperium ognia" fascynująca opowieść o tym, żeby się nigdy nie poddawać i walczyć o to, co się kocha. Sabaa Tahir dopracowała swoją powieść na miarę "Igrzysk śmierci" czy "Gry o tron. Porywająca akcja, która trzyma czytelnika w niepewności do ostatniej strony.
           Pierwsze co chcę zauważyć to (może źle, ale nie mogę się oprzeć) przepiękna okładka, która hipnotyzuje mnie i przyciąga za każdym razem kiedy na nią spojrzę! Aż mi smutno, że tak szybko ją przeczytałam i zakończyłam historię Laii i Eliasa. Ta cudowna oprawa kryje jeszcze piękniejsze wnętrze. Mamy dwóch narratorów, Eliasa (jednego ze studentów Akademii Czarnego Klifu) oraz Laie (młodziutką Scholarkę), co ich połączy? Odpowiedź jest jedna - Imperium. On chce uciec od okrucieństwa i brutalności państwa, a ona? Ona pragnie uwolnić brata, który jest więziony właśnie w którymś budynku Czarnego Klifu. Ich losy z początku toczą się całkowicie innymi torami, jednak z czasem i rozwojem akcji poznają się, aczkolwiek do ostatniej strony nie jest jasne to, jak ich relacja się rozwinie. Pojawia się również Helena, jedna z Masek (czyli studentka Akademii Czarnego Klifu, dlaczego Maska? Dlatego, że ich "mundurkami" jest zbroja, miecze, specjalne wykuwane dla Imperium, przez kowala Spiro Tellumana, która potrafi przeciąć kilka głów za pierwszym razem, oraz maska, która z czasem przyrasta do twarzy). Kolejnymi ważnymi postaciami jest Komendantka i stary Veturius, jest to rodzina Eliasa Veturiusa, a dokładnie jego matka i dziadek. Ojca nigdy nie poznał, wyznanie, które powiedziała mu matka tuż przed pewną sytuacją, sprawiło, że miałam ciarki na plecach i szczerze, bardzo szczerze, podziwiałam Eliasa, że tak dobrze to zniósł. Postaci było wiele, jeśli chciałabym tutaj przedstawić je wszystkie to pisałabym do jutra. Byli Augurowie, Ghule, duchy, zjawy itp. różne wytwory ludzkiej wyobraźni, które idealnie wpasowywały się w całość historii. Ruch oporu przeciwko Imperium, do którego wstąpiła Laia, nie do końca jest tym, za co się podaje. Książka opisuje miłość, zawziętość, upartość, zazdrość, chęć zemsty i odwetu na ludziach, którzy potrafią tylko krzywdzić innych. Akcja początkowo nie jest szybka, ale to dobrze, bo czytelnik ma okazję przyzwyczaić się do specyficznych nazw, których nie spotyka codziennie. Wszystkie te rzeczy sprawiają, że mam ochotę ponownie wrócić w czarne mury Akademii i ponownie przeżyć cztery przerażające Próby, które Elias, Helena, Markus i Zachariasz musieli przejść, aby tylko jeden z nich został władcą imperium oraz po to, by wyłonić zastępce, Kruka Krwii. Kto nim zostanie? Tego dowiecie się po przeczytaniu, jedno co mogę powiedzieć, to to, że nic nie jest tutaj przewidywalne...
         Polecam wszystkim fanom fantastyki, wszystkim, którzy zakochali się w "Igrzyskach śmierci", "Niezgodnej" czy "Grze o tron". Wspaniała książka, którą czytałam z ogromnym zaciekawieniem, język, którym autorka się posługuje jest odpowiedni do tego typu powieści, nie jest zbyt nowoczesny, ale i nie jest przestarzały w takim stopniu, że ciężko zrozumieć. Historia porywa i nie chce wyjść z głowy. Nie polecam czytania w nocy, bo gdy już zaczniesz ją czytać, na pewno się od niej szybko nie oderwiesz.


Warto zapisać: 
"Czworo ich jest, i czterech szukamy cech:
Odwagi, by z najgłębszymi lękami się zmierzyć,
Sprytu, by nieprzyjaciół przechytrzyć,
Siły rąk, umysłu i serca,
Lojalności, co duszę łamie." (fragment powieści "Imperium ognia" Sabaa Tahir)

"(...) Alchemia, jaka pomiędzy nami się tworzy, sprawia, że płoniemy i stapiamy się, i stajemy się płynnym złotem." (fragment powieści "Imperium ognia" Sabaa Tahir)

"Strach może być dobry, Laio. Strach utrzymuje przy życiu. Nie pozwól, żeby zasiał w tobie wątpliwości. Jeśli strach przejmie nad tobą władanie, użyj tego, co jako jedyne jest silniejsze od strachu - swojego ducha, swojego serca." (fragment powieści "Imperium ognia" Sabaa Tahir) 




Za możliwość przeczytania książki dziękuję Pani Marcie z Business&Culture i Wydawnictwu Akurat.




piątek, 16 października 2015

[35] Książka do... napisania! - Wydawnictwo Inspiracja

 Książka do... napisania
Wydawnictwo Inspiracja
2015 

Każdy z nas ma wiele wspomnień i swoją historię do opowiedzenia. Chcesz, by wspaniałe momenty Twojego życia stworzyły unikalną opowieść? Teraz to możliwe! Czeka na Ciebie gotowa książka z twardą albumową oprawą, jest szyta, a w środku zawiera bardzo wysokiej jakości 300 stron do zapisania oraz zakładkę w formie tasiemki. Dodatkowo, do pomocy, włożono między kartki liniuszek (tak ,tak, dla tych co jeszcze pamiętają). Twoja książka już jest gotowa i czeka, nie czekaj więc Ty, zapełnij czyste strony.



Ta książka może być … czymkolwiek zapragniesz! Stwórz SWOJĄ książkę a potem ją zasznuruj. Książka z okładką do własnoręcznego wykonania. Zakładkami są białe sznurowadła, pokoloruj je – zrób własne zakładki. Sznurowadła możesz związać i swoją książkę powiesić np. na ścianie, klamce itp. – zawsze będzie pod ręką :-). Książka jest szyta i wyjątkowo trwała, co sprawi, że z pewnością wytrzyma niejeden wyjazd, odjazdową przygodę, niepowtarzalną podróż w znane i nieznane… 


Kto z nas nie marzył o tym aby wydać swoją własną, autorską książkę? Chyba każdy. Teraz to marzenie może się spełnić! Dzięki pomysłowości wydawnictwa Inspiracje, mogę pokazać Wam oryginalny pomysł na to, aby zwykła książka, stała się tą jedną, jedyną i niepowtarzalną. 



Książki, które dzisiaj Wam prezentuje można wybrać w zależności od celu do jakiego chcemy je wykorzystać. Tutaj do wyboru mamy dwie opcje: książkę w twardej oprawie z gotową okładką - dla "twórczych tradycjonalistów", oraz egzemplarz z białą okładką, nad którą sami możemy pracować - dla "kreatywnych innowatorów". Wykonanie książek jest staranne i dokładne, twarda oprawa, która chroni książkę przed zniszczeniem i urazami mechanicznymi sprawia, że książkę możemy mieć zawsze przy sobie. Dzięki temu, niezależnie od miejsca możemy zapisać ważną dla nas sekwencję czy myśl. Jeśli wątpisz w swoje możliwości, nie musisz pisać powieści, mogą to być wiersze, cytaty lub nawet kronika rodzinna, do której wkleisz zdjęcia itp. Dodatkowo do każdego egzemplarza dołączony jest liniuszek, dzięki któremu Twoje pismo będzie proste bez zbędnego wysiłku oraz zakładka w postaci wszytej tasiemki, przez co nie musisz się martwić o dodatkowe zakładki. 



       Moim zdaniem takie książki to genialny pomysł. Każdy z nas może choć przez chwilę poczuć się wyjątkowo... Jak autor książki lub poeta. Każdy znajdzie jakieś inne zastosowanie dla takiej książki. Nadaje się na prezent, szczególnie na urodziny bliskiej osoby. Ja na swoje egzemplarze pomysł już mam, zobaczymy co z tego wyjdzie, a Ty? Masz jakiś pomysł na taką książkę?




Jesteś zainteresowana/zainteresowany? 
KSIĄŻKI MOŻNA KUPIĆ TYLKO NA STRONIE WYDAWNICTWA:
www.ksiazkadonapisania.pl




Za możliwość odkrycia książek dziękuję Wydawnictwu Inspiracja.


niedziela, 11 października 2015

[34] PRZEDPREMIEROWO Adrianna Trzepiota - ZWILCZONA

Adrianna Trzepiota - ZWILCZONA
Wydawnictwo Kobiece 2015

PREMIERA:
13 PAŹDZIERNIKA 2015

Ocena: 9/10

Co takiego musi się stać, aby kobieta zrozumiała, jakie jest jej prawdziwe przeznaczenie?
Jaśmina, 35-letnia nauczycielka języka polskiego, mieszka w malowniczym mazurskim miasteczku. Wydaje się, że nic nie jest w stanie zburzyć jej szczęścia: ma ukochanego męża i córeczkę, piękny dom, a także cudowne przyjaciółki, na których wsparcie zawsze może liczyć. Jednak w pewnym momencie nad życiem Jaśminy zaczynają się zbierać czarne chmury. Grozi jej utrata pracy. Mąż ma wypadek motocyklowy, po którym staje się nieznośnym, apodyktycznym mężczyzną. Ich małżeństwo zaczyna przeżywać głęboki kryzys. Czy Jaśminie uda się odbudować relację z mężem? Gdzie doprowadzi ją odnaleziona w mazurskiej chacie talia Tarota Marsylskiego? I jaką rolę w tym wszystkim odegrają poeta Władek, stara Szeptucha z Janowa Podlaskiego oraz Wilczyca?


           „Zwilczona” powieść stworzona przez polską pisarkę Adriannę Trzepiotę. Historia pełna legend, magii, zabobonów, miłości i prostych uczuć zwykłej kobiety, której nagle przytrafiają się bardzo dziwne rzeczy. Osobiście jestem oczarowana stylem pisarki i mogę zapewnić, że dni, które spędzicie na czytaniu tej książki będą zaczarowane od początku do końca fabuły.
            Nie bez powodu tyle razy użyłam czarować, oczarować, zaczarować, cała książka jest wypełniona tego typu rzeczami. Z początku wydało mi się to dziwne, bo stronię od wszelkiej magii i tym podobnym, jednak w tym przypadku, autorka tak umiejętnie przeplatała wszystkie zjawiska i sytuacje, że całość tworzy genialne połączenie, takie, którego długo nie zapomnę. Poznajemy dorosłą kobietę o pięknym imieniu Jaśmina (w którym zakochałam się od razu), która jest nauczycielką języka polskiego w liceum. Mieszka wraz z mężem Joachimem i córką Marysią na Mazurach. Wiedzie jej się dobrze, ma poukładane życie, do czasu. Jej mąż ma poważny wypadek motocyklowy, w wyniku którego łamie nogę, co prowadzi do tego, że nie może pracować w warsztacie samochodowym. Jaśmina ma podwojone obowiązki, opieka nad dzieckiem, domem i mężem, który od dnia wypadku staje się totalnym chamem w stosunku do kobiety. Izoluje się od niej i wręcz odpycha. Ona ma z tego powodu wyrzuty sumienia, jednak nadal trwa w tym toksycznym świecie, w którym zaczyna brakować jej powietrza. I wtedy zjawia się tajemnicza Wilczyca, która mówi do niej i stara się podnosić ją na duchu i wskazać odpowiednią drogę. Tylko czy ta droga okaże się tą dobrą? Czy jednak Jaśmina utraci wszystko to na co do tej pory zapracowała? Na jej drogę wkroczy równie tajemnicza postać Władka. Poeta, mąż, ojciec. A jednak coś iskrzy między nim a główną bohaterką. Ich przepiękne mejle, które sprawiają, że pojawia się gęsia skórka, są przepełnione pasją, miłością i pożądaniem. Czy coś z tego wyniknie? Tego musicie dowiedzieć się sami! Naprawdę bardzo trudno jest krótko opisać tę książkę. Z tego powodu, że jest przepełniona (po brzegi!) wspaniałymi fragmentami, a nawet gdybym chciała je tutaj Wam udostępnić, musiałabym chyba przepisać połowę książki. Wątki magii, Tarota, snów na jawie, wspomnień głównej bohaterki, które przedstawione są w postaci migawek, jej historia, przeszłość, tajemnicza księga, listy jej dziadków to wszystko układa się w piękną historię o życiu, o tym co powinno być dla nas ważne i o tym, aby czasem nie ulegać pokusom, które czyhają na nas za rogiem, bo nic nie dzieję się bez przyczyny! Ma ogrom faktów do przekazania, istotnych legend o Mazurach i nie tylko, co bardzo urozmaica fabułę. Jaśmina niesie ze sobą ciężar doświadczeń, którym dzieli się z czytelnikiem, jej przemyślenia uderzają prosto w serce, aż chwilami ma się wrażenie, że czyta się swoje własne myśli. 
         Polecam ją każdemu, bez wyjątku! Kobieta zrozumie, że czasem nie warto szukać czegoś, co już ma, a mężczyzna może zobaczyć, że o kobietę trzeba dbać niezależnie od tego, czy jest z nią miesiąc, rok, są narzeczeństwem, czy dwadzieścia lat po ślubie. O drugą osobę powinno dbać się niezależnie od wieku i stażu we dwoje. A Ty? Masz ochotę na przeżycie magicznych chwil z "Zwilczoną"?





Warto zapisać:
„I tak to już chyba jest, że bliskość odczuwamy poprzez pracę rąk: gotowanie, szycie, pieszczoty. Słowa nie mają takiej mocy. To właśnie przy użyciu rąk opiekujemy się drugą osobą, dajemy jej poczucie bezpieczeństwa.” (fragment powieści „Zwilczona” Adrianna Trzepiota)

„Miłość należy odkrywać w sobie, wtedy przeniesie się na otoczenie i wróci do nas ze zwielokrotnioną mocą, przyniesie chłodny świt i gorącą noc.” (fragment powieści „Zwilczona” Adrianna Trzepiota)

„To największy paradoks życia – jeśli nie wiesz, dokąd iść, aby poznać całą prawdę o sobie, musisz zboczyć z wydeptanej ścieżki, skręcić z wytyczonego szlaku, poczuć strach, pot. Odkryć na nowo to, co zgubione, stworzyć to, czego do tej pory nie miałeś odwagi stworzyć.” (fragment powieści „Zwilczona” Adrianna Trzepiota)




Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwo Kobiece.

 

czwartek, 8 października 2015

[33] PRZEDPREMIEROWO Nadia Hashimi - AFGAŃSKA PERŁA

Nadia Hashimi - AFGAŃSKA PERŁA
Wydawnictwo Kobiece 2015
Przekład: Monika Pianowska

PREMIERA: 
13 PAŹDZIERNIKA 2015

Ocena:10/10

Poruszająca opowieść o dwóch kobietach, Rahimie i Szekibie, które podzielił czas, ale połączyły te same marzenia i ta sama odwaga dająca im siłę do zmierzenia się z ogromnym wyzwaniem – oderwaniem się od własnych korzeni i całkowitej odmianie swojego losu.Jest Kabul, 2007 rok. Rahima i jej siostry tylko sporadycznie mogą uczęszczać do szkoły i rzadko wychodzą z domu. Nie mają braci, a ich ojciec jest uzależniony od narkotyków. Jedyną nadzieję pokładają w pradawnym zwyczaju zwanym bacza posz, polegającym na przebieraniu się dziewczynki za chłopca. Rahima udając przedstawiciela płci męskiej, zyskuje taką wolność i swobodę, o jakich przedtem nawet nie śniła. Przechodzi totalną transformację zmieniającą całej jej dotychczasowe życie. Niemal sto lat temu podobnie postąpiła jej przodkini, Shekiba, co pozwoliło jej przenieść się z małej afgańskiej wioski do przepięknego kabulskiego pałacu. 





           Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę książkę. Kultura Wschodu od zawsze mnie intrygowała i jednocześnie mocno interesowała więc tym bardziej ta książka mnie przyciągała. Przedstawione w niej historyczno-fikcyjne losy dwóch kobiet, które w pewien sposób uzupełniają się wzajemnie, ukazują nam jak w rzeczywistości wygląda życie afgańskich kobiet.
            Rahima i Szekiba, dwie kobiety pochodzące z jednej rodziny. Szekiba - praprababcia, Rahima praprawnuczka. Co może łączyć tak odległe pokolenia? Nasib? Czyli przeznaczenie? A może to, że obie potrafiły przeciwstawić się mężczyznom. Potrafiły postawić wszystko na jedną kartę i zaryzykować własne życie. Tak na prawdę to bardzo smutna powieść. Szczerze żałowałam głównych bohaterek, każda kartka stawiała przed nimi coraz to nowe wyzwania, którym starały się podołać. Inna kultura, zachowanie, obyczaje, wszystko to sprawiało, że każdą stronę przekładałam z prędkością światła, tylko po to, aby zobaczyć co będzie dalej. Pomysł złączenia dwóch historii w jedną całość jest bardzo oryginalny i wydaje mi się, że tutaj pasuje idealnie. Obraz, który tam widzimy nie jest przesłodzony, nie ma miłości, którą znajdziemy w romansach, a jest prawdziwe życie i rola afgańskich kobiet - wydanie na świat syna. Koniecznie syn. Córka jest tylko problemem i czasem uznawana jest za karę zesłaną od Allaha. Pomimo tego, książka porwała mnie i myślę, że tak będzie z każdym kto ją przeczyta. Nadia Hashimi dba o czytelnika i nie pozwala mu się nudzić, a jednocześnie umiejętnie dozuje wszystkie ważne fakty i informacje, każdy rozdział kończy się w momencie, w którym nie potrafiłam sobie odmówić przeczytania chociażby początku następnego. Najbardziej zaskakujące jest zakończenie książki. Wydawało mi się, że będzie zupełnie inne, i przyznam się, że zakończenie przyszło zbyt szybko. Książka ma tylko 470 stron, co w takiej historii wydaje się być wyjątkowo niską liczbą. Z chęcią przeczytałabym kolejne 400 stron gdyby tylko były opisane dalsze losy Rahimy. Moją miłość również zdobyła jedna z pobocznych, ale bardzo ważnych bohaterek, a mianowicie ciocia Szaima. Kobieta skazana na samotność ze względu na swój stan zdrowia zrobiłaby wszystko dla swoich siostrzenic, przez co dziewczyny mogły poznać losy Szekiby i jak w przypadku Rahimy - brać z niej przykład. Kolejnym ciekawym wątkiem jest bacza posz, czyli dziewczynka, która może stać się chłopcem. Rodziny, które usilnie pragną mieć syna, jednak Bóg obdarza ich tylko dziewczynkami, mają prawo mieć bacza posz, co sprawia, że dziewczynka może sama wychodzić i bawić się, robić zakupy i co najważniejsze chodzić do szkoły. Genialna opowieść, która zostawia nie tylko obraz Afganistanu od strony praw kobiet ale i pokazuje jak wyglądała władza i rządy ważnych ludzi tego kraju. Książka daje dużo do myślenia i wydaje mi się, że zostanie w mojej głowie na długi okres czasu.
         Tej książce daję bardzo wysoką ocenę, powieść ujęła moje serce i dusze i chyba długo, długo jej nie zapomnę. Sądzę, że każda kobieta, której wydaje się, że w Polsce nie ma żadnych praw i jest ograniczana, powinna sięgnąć po tę pozycję po to, aby na własne oczy mogła przekonać się, że w rzeczywistości ma ogromną ilość wolności, której nie docenia. Jak najbardziej zachęcam do jej przeczytania!




Warto zapisać:
"-Szaima! Co ja mogę? Najwyraźniej Allah wybrał im takie nasib...
-Och, do diabła z nasib! Wszyscy się tym tłumaczą i zwalają winę na przeznaczenie, kiedy sami nie potrafią czegoś zmienić." (fragment powieści "Afgańska perła" Nadia Hashimi)

"Podejmuje ryzyko, może jest szalona, ale przynajmniej robi to, co chce. I założę się, że wcale tego nie żałuje. Co więcej, będzie w to brnąć. Czasami tak właśnie trzeba robić, jeśli chce się coś osiągnąć. Albo kimś się stać. Nie wolno się poddawać." (fragment powieści "Afgańska perła" Nadia Hashimi)

"Rahimo, pamiętaj, że przez życie przechodzą tajfuny, które przewracają wszystko do góry nogami. Jednak zawsze musisz wstać i zebrać siły, bo kolejna burza może się czaić za rogiem." (fragment powieści "Afgańska perła" Nadia Hashimi)




Za możliwość przeczytania tej przepięknej powieści dziękuję: Wydawnictwo Kobiece!
 

wtorek, 6 października 2015

[32] Wioletta Sawicka - WYJDZIESZ ZA MNIE KOTKU?

Wioletta Sawicka - WYJDZIESZ ZA MNIE KOTKU?
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 2014


Ocena: 10/10

Anna – młoda, odnosząca sukcesy dziennikarka radiowa – kocha i jest kochana. Jednak nie do końca potrafi się odnaleźć w związku z troskliwym, ale despotycznym i zaborczym Patrykiem. W ich relacjach nie brakuje napięć wynikających z jego tradycyjnego pojmowania rodziny – w tym roli kobiety – i jej pragnienia wolności. Anna musi posłuchać siebie, przekonać się, czy chce od życia tego samego co jej ukochany mężczyzna, czy u jego boku naprawdę znajdzie swoje miejsce. Musi być pewna, jak odpowiedzieć na pytanie „Wyjdziesz za mnie, kotku?”. A kiedy na jej drodze pojawia się milczący „ktoś”, o kim mówiła arabska przepowiednia, Anna musi się zmierzyć z przewrotnym losem, aby walczyć o swoje szczęście.  




          Na froncie okładki umieszczony jest tekst: "Ciepła historia o miłości, wybaczaniu i trudnych życiowych wyborach", oddaje on w stu procentach klimat powieści "Wyjdziesz za mnie kotku?". Kocham, kocham, kocham takie historie! Jestem nią zachwycona i chyba ostatnio mam wielkie szczęście do książek, bo każda następna jest lepsza od poprzedniej.
        Historia przedstawia losy Ani i Patryka, ona kobieta starająca się utrzymać swoją wolność i niezależność, on - typowy samiec, chce aby kobieta siedziała ciągle w domu, urodziła mu gromadkę dzieci i liczy na gotowy obiad po powrocie z pracy do domu. Anna spełniająca marzenia dziennikarka i Patryk, pracujący prawie ponad możliwości chirurg. Wszystko układało się pięknie, dwoje kochających się ludzi, którzy trochę na siłę próbują zmienić siebie nawzajem. Główna bohaterka szuka szczęścia, chociaż nie widzi, że je ma pod samym nosem. Dopiero wyjazd do Szwecji pokazuje jej, że może wiele stracić. Uświadamia sobie, że Patryk jest miłością jej życia ze wszystkimi wadami i zaletami, które posiada. Podobał mi się wątek, w którym czytelnik może poznać kulturę Wschodu na przykładzie arabskiej rodziny, u której będzie mieszkała Anna podczas wyjazdu do Szwecji. Ciekawe jest to, że każdy z nas szuka swojego miejsca na ziemi i wydaje mu się, że wszystko pozostanie bez zmian, a jednak życie toczy się dalej i jeden dzień a nawet jedna decyzja może je całkowicie skomplikować. Wiele musiałabym pisać aby oddać lub chociaż w części pokazać Wam "ducha" tej powieści. Zawiłe losy, piękne a zarazem najsmutniejsze momenty i pokaz prawdziwego życia. To sprawia, że nie mogę się od tej powieści oderwać. Język i narracja trzecioosobowa, którą posłużyła się autorką idealnie pasują i do przedstawionej historii i do atmosfery panującej podczas czytania.
Błędy przeszłości, które nigdy nas nie opuszczają, potrafią czasem dużo namieszać. To wydarzyło się w ułożonym i poukładanym życiu nowożeńców Anny i Patryka. Arabska przepowiednia, która staje się rzeczywistością to coś co totalnie wywróci ich życie do góry nogami. Pojawią się dwie osoby, które wprowadzą do ich codzienności wiele przykrych momentów, ale i wiele radości.
       Polecam wszystkim tym, którzy cenią sobie ciepłe i bardzo życiowe historie, pisane sercem i doświadczeniem, mające wiele wartościowych dialogów i sytuacji, które czasem pomagają nam spojrzeć na życie z innej perspektywy.



Warto zapisać:
"Zanurzała się w tej dziwnej miłości coraz głębiej, lecz wciąż nie umiała w niej pływać." (fragment powieści "Wyjdziesz za mnie kotku?" Wioletta Sawicka)


"Prostowała rozgrzanym metalem jego koszule przepełniona żalem, że nie może w ten sam sposób wygładzić i wyprostować uczuć."  (fragment powieści "Wyjdziesz za mnie kotku?" Wioletta Sawicka)


"Niezależnie, gdzie mieszkasz, jakim mówisz językiem, jaki masz kolor skóry, uczucia są takie same. Nie znają granic. Każdy kocha, tęskni, płacze tak samo."  (fragment powieści "Wyjdziesz za mnie kotku?" Wioletta Sawicka)

piątek, 2 października 2015

"Afgańska perła" i "Zwilczona" już wkrótce na blogu!


Nowe wydawnictwo na rynku czytelniczym! Wydawnictwo kobiece, dzięki któremu już niedługo pojawią się na blogu moje pierwsze przedpremierowe recenzje! Dziękuję!


http://subiektywne-recenzje.blogspot.com/2015/09/losowanie-sprobujmy-jeszcze-raz-abbi.htmlhttp://lubimyczytac.pl/ksiazka/264681/zwilczona-o-kobiecej-intuicji-mazurskiej-magii-i-ogromnej-milosci
  

czwartek, 1 października 2015

Podsumowanie Września.



Cześć!
Całe to zamieszanie z powrotem na uczelnie tak zajęło mój czas, że prawie zapomniałam o podsumowaniu miesiąca. Z lekkim opóźnieniem, ale jest. Tak jak widać na obrazku powyżej, mój miesiąc obfitował w same bardzo dobre książki, no może z wyjątkiem jakim okazały się "Cesarskie sypialnie", ale trudno, nie zawsze wszystko musi iść zgodnie z planem. Teraz ogromnym wyzwaniem będzie dla mnie to, jak połączyć pisanie pracy inżynierskiej i pisanie bloga, ale mam wielką nadzieję, że nie będę Was zaniedbywać i systematycznie pojawiać się będą nowe wpisy oraz nie będę zapominała o odwiedzaniu Waszych stron, które codziennie dają mi takiego lekkiego i motywacyjnego kopa do tego, żeby działać i wytrwać w tej małej pasji. Mam nadzieję, że jesteście równie zadowoleni ze swoich czytelniczych wyników/wyborów książkowych co ja! Pozdrawiam ciepło!



Przypominam o trwającym losowaniu! Zapraszam!

http://subiektywne-recenzje.blogspot.com/2015/09/losowanie-sprobujmy-jeszcze-raz-abbi.html

Archiwum bloga