E.L. James - MROCZNIEJ
Wydawnictwo Sonia Draga 2018
Przekład: Katarzyna Petecka-Jurek, Radosław Madejski
Ocena: 5/10
Ich gorący i zmysłowy romans zakończył się złamanym sercem i wzajemnymi pretensjami, ale Christian Gray nie może uwolnić się od Anastazji Steele, która uparcie tkwi w jego umyśle, krwi. Zdeterminowany by ją odzyskać, próbuje stłumić najmroczniejsze pragnienia i potrzebę pełnej kontroli oraz kochać Anę, ale już na jej warunkach. Ale koszmary dzieciństwa wciąż nie dają mu spokoju, a cyniczny szef Any, Jack Hyde, wyraźnie chce ją mieć tylko dla siebie. Czy powiernik Christiana i terapeuta, dr Flynn, pomoże mu zmierzyć się z demonami? Czy też zaborczość Eleny, jego uwodzicielki i obłąkane oddanie Leili, jego dawnej uległej, wciągnie z powrotem Christiana w przeszłość? A jeśli jednak Christian odzyska Anę, to czy człowiek tak mroczny i zniszczony może mieć nadzieję, że kiedykolwiek ją zatrzyma przy sobie na stałe?
Mroczniej to kontynuacja Greya, czyli historia 50 Twarzy Greya widziana oczami Christiana. Jeśli oczekujecie od tej części czegoś więcej, to wasze wymagania nie zostaną spełnione. Osobiście po tej historii oczekiwałam dużo więcej...
E.L. James nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Autorka jednej z najlepiej sprzedającej się serii o Christianie Greyu, postanowiła przedłużyć falę popularności o wzbogacenie całej historii o narrację głównego bohatera. "Mroczniej" to powieść pisana oczami Christiana, która miała na celu przedstawienie akcji z jego perspektywy. Jak to ostatecznie wyszło? Każdy ma swoje odczucia. Podobnie jak w przypadku poprzedniej części Greya, autorka nie zaskoczyła mnie niczym specjalnym. Mam wrażenie, że oryginał został wklejony w edytor tekstu, dodano kilka sytuacji, których nie było w Ciemniejszej stronie Greya, zmieniono Anę na Christiana i proszę, nowa, świeżutka książka na półkach sklepowych. Oczekiwałam spektakularnej narracji, głębszych przemyśleń po rozstaniu tej niezwykłej pary, jednak tego tutaj nie otrzymałam. A szkoda, bo akurat ta część, moim zdaniem, była najbardziej intensywna i interesująca. Czasem tak jest, kiedy idzie się na ilość, a nie na jakość powieści. Niestety. Brakowało mi tu głębszej psychologicznej analizy głównego bohatera. Jego postać jest z jednej strony intrygująca, a z drugiej budzi w czytelniku współczucie. Szkoda, że jego potencjał nie został wykorzystany w stu procentach, a z każdą kolejną wydawaną częścią, powieść ta staje się tanim romansem z przewidywanym szczęśliwym zakończeniem.
Nie polecam tej książki. Nie spędziłam z nią miłych chwil, jednak plus jest taki, że jej lektura nie zajęła mi wiele czasu, a bardzo chciałam przekonać się jak tom drugi będzie przedstawiony z drugiej perspektywy. Zawiodłam się po całości.
Mroczniej to kontynuacja Greya, czyli historia 50 Twarzy Greya widziana oczami Christiana. Jeśli oczekujecie od tej części czegoś więcej, to wasze wymagania nie zostaną spełnione. Osobiście po tej historii oczekiwałam dużo więcej...
E.L. James nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Autorka jednej z najlepiej sprzedającej się serii o Christianie Greyu, postanowiła przedłużyć falę popularności o wzbogacenie całej historii o narrację głównego bohatera. "Mroczniej" to powieść pisana oczami Christiana, która miała na celu przedstawienie akcji z jego perspektywy. Jak to ostatecznie wyszło? Każdy ma swoje odczucia. Podobnie jak w przypadku poprzedniej części Greya, autorka nie zaskoczyła mnie niczym specjalnym. Mam wrażenie, że oryginał został wklejony w edytor tekstu, dodano kilka sytuacji, których nie było w Ciemniejszej stronie Greya, zmieniono Anę na Christiana i proszę, nowa, świeżutka książka na półkach sklepowych. Oczekiwałam spektakularnej narracji, głębszych przemyśleń po rozstaniu tej niezwykłej pary, jednak tego tutaj nie otrzymałam. A szkoda, bo akurat ta część, moim zdaniem, była najbardziej intensywna i interesująca. Czasem tak jest, kiedy idzie się na ilość, a nie na jakość powieści. Niestety. Brakowało mi tu głębszej psychologicznej analizy głównego bohatera. Jego postać jest z jednej strony intrygująca, a z drugiej budzi w czytelniku współczucie. Szkoda, że jego potencjał nie został wykorzystany w stu procentach, a z każdą kolejną wydawaną częścią, powieść ta staje się tanim romansem z przewidywanym szczęśliwym zakończeniem.
Nie polecam tej książki. Nie spędziłam z nią miłych chwil, jednak plus jest taki, że jej lektura nie zajęła mi wiele czasu, a bardzo chciałam przekonać się jak tom drugi będzie przedstawiony z drugiej perspektywy. Zawiodłam się po całości.