poniedziałek, 21 marca 2022

Cytatowy poniedziałek - odsłona 327 "Słowo gangstera" Katarzyna Mak


 "Nie było dnia, bym za nią nie tęsknił. Nie było nocy, bym o niej nie marzył".

"(...) pod każdą, nawet najtwardszą skorupą, kryje się miękka część - serce. A ono, nawet gdy jest z kamienia, mięknie, kiedy bije dla innego człowieka".

"(...) poznałam, co to strach, cierpienie, a nawet śmierć. Ktoś mógłby pomyśleć, że oszalałam, ciesząc się, że pokazał mi inną, ciemniejszą stronę ludzkiego bytu. Ale ja naprawdę byłam mu wdzięczna za wszystko, czego do tej pory dzięki niemu doświadczyłam".

"Od zawsze wiedziałam, że każdy z nas jest inny i każdy potrzebuje innych bodźców, aby coś zmienić w swoim życiu, ale ta przemiana naprawdę mnie radowała".


poniedziałek, 14 marca 2022

Cytatowy poniedziałek - odsłona 326 "Żywioł gangstera" Katarzyna Mak

"Czasami lepiej przegrać z honorem, z wysoko uniesioną głową, aniżeli walczyć o odrobinę szczęścia z całym światem".

"Wstydziłem się łez, uważając je za największą ludzką oznakę słabości".

"Gdyby spojrzeniem można było zabić człowieka, już byłbym martwy".

"Rzadko kiedy pozwalałem dojść do głosu intuicji, dziś jednak postanowiłem nie kierować się wyłącznie samym rozumem, ale posłuchać też głosu serca, które nakazywało milczeć".

"Żyję i jestem przez ciebie i dla ciebie".

"Uśmiecha się niepewnie, tuląc się do mnie i ściskając moją dłoń, zupełnie jakby nie docierało do niej, że to dzieje się naprawdę".

"Chwilo, trwaj, mogłabym krzyczeć na całe gardło, ale wiedziałam, że najcenniejsze rzeczy są najbardziej kruche i ulotne".

"Miłość to skomplikowana gra. I żeby wyjść z niej zwycięsko, należy podchodzić do niej z wyjątkową rozwagą".
 

poniedziałek, 7 marca 2022

Cytatowy poniedziałek - odsłona 325 "Kaprys gangstera" Katarzyna Mak

 


"Płonęła. Tego ognia emanującego z jej spojrzenia nie było można pomylić z żadnym innym uczuciem, które się w niej tak gwałtownie narodziło".

"To był początek, a ja czułem się tak, jakbym przeżył z tą kobietą całe życie".

"Pamiętaj, że gdy człowiek zaczyna zależeć od innego człowieka, wymazuje i przestaje istnieć".

"Nie mogłem przysiąc nic więcej, bo raptem słowa z trudem przechodziły mi przez gardło".

"Wolałem jej nie mieć, jedynie marząc o niej, niż stracić ją bezpowrotnie".

Archiwum bloga