Wydawnictwo HarperCollins Polska 2016
Przekład: Małgorzata Zipper
Ocena: 6/10
Jason przez całe lata opiekował się swoją przybraną siostrą. Z czasem uświadamia sobie, że widzi w Gracie ukochaną kobietę. Zamkniętą w sobie, skrytą i trzymającą mężczyzn na dystans. Gracie czuje, że Jason jest dla niej kimś wyjątkowym. Jedynym mężczyzną, którego pragnie, lecz nie potrafi się do tego przyznać nawet przed sobą. Nagle w ten pełen sekretów i ukrytych uczuć świat wdziera się brutalna rzeczywistość: przestępcy porywają Gracie i szantażują Jasona. Niedoszli kochankowie muszą zdać najtrudniejszy egzamin, by w końcu zrozumieć, ile nawzajem dla siebie znaczą.
Diana Palmer to jedna z
moich ulubionych autorek. Przygodę z jej twórczością rozpoczęłam już dawno,
dawno temu, dlatego też, z chęcią sięgnęłam po „Ukryte uczucia” wydane przez wydawnictwo
HarperCollins.
Jako, że powieści
obyczajowe i romanse należą do moich ulubionych gatunków, losy Gracie i Jasona
były dla mnie ogromną ciekawością. Para ta połączona przez złe doświadczenia
żyją ze sobą jako brat i siostra. Jednak z czasem ich więź całkowicie się
zmienia. Ona ukrywa swoje uczucia, on również stara się zataić to co czuje do
dziewczyny. Robi wręcz wszystko, aby ją od siebie odepchnąć. Kiedy czytelnikowi
wydaje się, że już wszystko dobrze się ułoży, Gracie zostaje porwana. Wiadomo
co za tym idzie, przestępcy żądają okupu, który dla Jasona nie jest problemem -
odziedziczył po ojcu fortunę. I tutaj zaczyna się coś, co moim zdaniem było
albo przesadzonym dodatkiem, albo nie do końca dopracowanym. Sama historia
miłości tych dwojga jakoś się broni. Jednak to porwanie, które najbardziej mnie
zachęciło do przeczytania, było co najmniej dziwne i zostawia sporo do życzenia. Kobieta zostaje odbita z
rąk porywaczy, czyli ludzi Fuentesa przez Generała Machado, który w
humanitarnych warunkach przetrzymuje takich ludzi wyłącznie dla okupu. Nie
morduje, nie krzywdzi, wręcz zapewnia sielskie życie swoim ofiarom. Robi to
dlatego, że chce powrócić do władzy, a bez pieniędzy nie uda mu się tego
zrobić. Cały ten wątek, który pojawia się dwa razy w całej książce, wydaje się
mocno naciągnięty, żeby nie powiedzieć niepotrzebny. To właśnie bardzo wpłynęło na ostateczną ocenę tej powieści. Podobało mi się natomiast to, że autorka w dobry
sposób przeplata losy bohaterów pobocznych i uwidacznia ludzkie wady. Pokazuje, że nie zawsze wszystko to
co widzimy w drugim człowieku jest prawdą. Mamy skłonności do powierzchownej
oceny innych, a nie patrzymy na to, co mają wewnątrz. Tutaj poznajemy różne
tajemnice, które każdy z bohaterów, jak i Gracie tak i gosposia Jasona, pani
Harcourt, czy nawet jego kierowca, John. Najbardziej spektakularną ma właśnie pani
Harcourt, zmieni ona bowiem życie obojga bohaterów. Po pojawieniu się w
powieści kobiety o imieniu Kitty, z którą Jason zaręczył się aby zapomnieć o
Gracie, życie wszystkich zostanie wywrócone do góry nogami. To właśnie jej
decyzje sprowadzą na bohaterów wiele nieszczęść.Aby poznać więcej szczegółów z tej historii, musicie sami ją przeczytać.
Powieść „Ukryte uczucia”
to średnia obyczajówka, w której mamy dużo miłości, odrobinę namiętności,
szczyptę kryminału i mnóstwo sekretów. Te wszystkie składniki dają nam dobrą
historię, którą warto przeczytać, a która nie wymaga od nas wielkiego wysiłku.
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Na jakąś leniwą niedzielę, taką jak dzisiaj, lektura idealna.
OdpowiedzUsuńCzytałam, i też uważam, że to średnia powieść obyczajowa :)
OdpowiedzUsuńI think the admin of this web site is in fact
OdpowiedzUsuńworking hard in favor of his web site, as here every stuff is quality
based information.