środa, 7 listopada 2018

[270] R.K. Lilley - PAN PRZYSTOJNY


R.K. Lilley - PAN PRZYSTOJNY
Wydawnictwo Editio Red 2017
Przekład: Olga Kwiecień
Ocena: 5/10

Burzliwy związek Bianki i Jamesa wbrew wszystkiemu zakończył się happy endem. W poprzednich tomach serii śledziliśmy ich tęsknotę i pożądanie, bezgraniczne oddanie, uzależniającą ekstazę i uczucie, które przypominało niebezpieczny lot wśród wichrów i burz. Dramatyczne rozstania i powroty, emocje, których nie można ukoić, i dotyk, którego nie da się zapomnieć. Jednak by w pełni przeżyć ich historię, musisz poznać również wersję Jamesa. Spójrz w błękitne oczy Bianki jego oczami, dotknij jego dłonią jej delikatnej skóry. Aby dokończyć tę szaloną opowieść o locie wśród grzmotów i chmur, musisz zacząć ją od nowa, od chwili, gdy James pewnego dnia zobaczył w oczach Bianki utraconą połowę swej własnej duszy. Od tej chwili zmieniło się wszystko... Odkryj mroczne tajemnice Jamesa. Tragedie, które przetrwał, upadki, po których wciąż się podnosił. Jego niecierpliwość, pożądanie, napięcie, potrzebę władzy — przede wszystkim nad Bianką. Jego pragnienie rozkoszy, które przekracza kolejne granice. 


     Losy Bianki i Jamesa miałam okazję poznać w trakcie lektury serii "W przestworzach". Trylogia w moim odczuciu miała lepsze i gorsze momenty jednak ogólnie oceniałam pozytywnie. Dlatego też bardzo byłam ciekawa kontynuacji ich historii, którą autorka zawarła w książce "Pan przystojny".
     Niestety, ale mocno się zawiodłam. Ta powieść to całkowity duplikat tomu pierwszego, z tą różnicą, że pisany oczami Jamesa. Zabieg mocno inspirowany znaną nam serią książek. Ta część praktycznie niczego nie wniosła do całokształtu tej serii. Nie wytłumaczyła wielu ciekawostek, które chciałam poznać. Nie dała nowego światła na zachowanie Jamesa, bo moim zdaniem jak był przedstawiony w poprzednich częściach, tak tutaj pozostał całkowicie sobą. Jedyną nowością był chyba drugi rozdział lub pierwszy, w którym autorka wróciła do wydarzeń z ostatniej części oraz epilog, który zawierał konkretne fakty, które zdecydowanie jako czytelnik chciałam poznać, a mianowicie dalsze losy naszych bohaterów po latach, a szkoda, że tak się to potoczyło, bo myślę, że w życiu tej pary można było jeszcze sporo namieszać, a nie zostało to wykorzystane. Ta pozycja to całkowite powtórzenie wszystkich znanych nam już sytuacji, powtórzenie wydarzeń i wspomniane najmocniejsze sceny z poprzednich części. Trudno mi opisywać tę książkę, bo musiałabym skopiować moje poprzednie opinie i wstawić tutaj jedną długą, a tego nie chcę robić. Dlatego, jeśli bardzo mocno pokochałaś/pokochałeś losy Bianki i Jamesa oraz trudno Ci się z nimi rozstać, to ta książka pozwoli Ci przeżyć ich romans od nowa, jeśli jednak zakończenie tomu trzeciego Cię satysfakcjonuje to "Pana przystojnego" możesz odpuścić.
     Książka miała szansę na wzbicie się ponad wszystkie części, bo postać Jamesa Cavendisha była mocno intrygująca, jednak autorka nie wykorzystała tej szansy i tworząc "Pana przystojnego" skupiła się tylko i wyłącznie na wydarzeniach z poprzednich tomów. Mnie ta książka nie porwała i jeśli masz na oku inne, ciekawsze książki, to zdecydowanie wybierz inną lekturę.




Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Editio Red!

2 komentarze:

  1. Nie wydaje mi się niestety, żeby to była książka ani seria dla mnie :( Ani ta część ani poprzednie jakoś mnie nie kuszą.

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga