Wydawnictwo Kobiece 2016
Przekład: Ewa Morycińska-Dzius
Premiera: 28.04.2016
Ocena:8/10
Mahmud kocha swoją żonę Feribę ponad życie. Są razem szczęśliwi i dobrze im się wiedzie. Wszystko jednak się zmienia, gdy w ich kraju wybucha wojna, a do władzy dochodzą talibowie. Mahmud, z zawodu inżynier, staje się celem nowego reżimu fundamentalistów i zostaje zamordowany. Feriba, zmuszona do opuszczenia Kabulu z trójką dzieci, ma tylko jedną nadzieję: przedostać się do Europy i dołączyć do rodziny siostry w Anglii.Pod osłoną nocy, dzięki fałszywym dokumentom i życzliwym uchodźcom spotykanym po drodze, Feriba przedziera się do Iranu. Wyczerpana, zrozpaczona, ale zarazem silnie zdeterminowana, by dotrzeć do celu, nielegalnie dociera aż do Grecji. To w tym kraju rozegra się prawdziwy dramat: na ruchliwym rynku nastoletni syn Feriby, Selim, zostanie rozdzielony z resztą rodziny. Główna bohaterka, stojąc w obliczu tragicznego wyboru, decyduje się na dalszą podróż z dwójką pozostałych dzieci, Selim zaś wpada do tak zwanego podziemia – grupy niezidentyfikowanych Afgańczyków, którzy nawiedzają ulice europejskich stolic.
„Kiedy księżyc jest nisko” to smutna ale piękna
historia przedstawiająca losy Afgańskiej rodziny. Matki i jej dzieci, którzy w
podróży do jednego celu – lepszego życia – zostaną brutalnie rozdzieleni przez
niesprawiedliwość ludzi.
Feriba to główna bohaterka opowieści Nadii Hashimi, to
kobieta, która wiele w życiu przeszła dopóki nie spotkało jej wymarzone i
upragnione szczęście. Od dziecka żyła z opinią, że jest przeklęta, bo podczas
jej porodu zmarła matka. Ukochana córka ojca, który pomimo wszystko nie potrafił
się pogodzić ze śmiercią swojej młodej żony. Kiedy w jej życiu pojawiła się macocha
Koko Gul nic się nie zmieniło, a bynajmniej nie na lepsze. Tak trwała w nawale
obowiązków w domu, gotowaniu, sprzątaniu i zajmowaniu się młodszym rodzeństwem.
Kiedy poznała Mahmuda, a raczej jego rodzinę, uwolniła się od dotychczasowego
życia. Mężczyzna traktował ją z szacunkiem i troskliwością. Wszystko układało
się tak jak powinno. Miłość, szczęście, dzieci. Do czasu kiedy na Afganistan najeżdżają Talibowie, którzy wprowadzają swoje zasady. Bardzo restrykcyjne
zasady, którym otwarcie sprzeciwiał się Mahmud, w wyniku tych właśnie działań stracił życie. Czy
potraficie sobie wyobrazić, że kobieta, która nosi pod sercem dziecko, z bólami
udaje się do pobliskiego szpitala, zostanie na ulicy pobita i wyzywana tylko
dlatego, że nie było przy niej mężczyzny – jej pana? Coś takiego, nam w Europie
bardzo ciężko sobie uzmysłowić. Dlatego też, Feriba zdecydowała się uciec.
Uciec od wojny, bombardowania, strachu przed utratą najbliższych. Z szanowanej
mieszkanki Kabulu stała się uchodźcą, z fałszywymi dokumentami i ostatkami pieniędzy
w zaszytej kieszeni. Selim, jej najstarszy syn, Semira i najmłodszy Aziz. To
główne powody tego, że wyruszyła w tę niesamowitą podróż przez Iran, Turcję,
Grecję, Włochy, Paryż aż do Anglii. Czy
ta podróż wyjdzie im na dobre? Czy odnajdą poszukiwany spokój i azyl? ... Książka wywarła na mnie bardzo mieszane
uczucia. Z jednej strony mamy obraz tego, jak wygląda życie prawdziwego
uchodźcy, który musi ciągle zmagać się z przeciwnościami losu, z drugiej jak
wiele tragedii człowiek jest w stanie przeżyć. To druga książka autorstwa Nadii
Hashimi, którą mam przyjemność czytać i nie jestem zawiedziona. Lubię poznawać
historie, które są ważne i dające wiele do myślenia. Taki właśnie jest ten
utwór. Momentami wzruszający, obrazujący ogromne nieszczęście ludzi, którzy
muszą żyć w nieludzkich warunkach a gdzie obiecany mieli raj na ziemi. Temat
uchodźców jest teraz bardzo aktualny w Europie. Myślę, że nie jednej osobie ta
książka przybliży obraz tego jak wygląda prawdziwa walka o przetrwanie. Ilu
ludzi ginie w poszukiwaniu lepszego świata. Ciekawe było również zakończenie,
którego czytelnik może się tylko domyślać. Podobało mi się to, że autorka
rozdzieliła losy Selima i jego matki. To bardzo urozmaiciło akcję i wprawiło
mnie jako czytelnika w osłupienie. Nie wyobrażam sobie nastolatka, któremu siłą
zabrano dzieciństwo, w walce z tyloma złymi ludźmi, których poznał na swojej drodze.
Na szczęście na ścieżce, którą rodzina obrała znaleźli się też dobrzy,
bezinteresowni ludzie.
Uważam, że warto poznać tę książkę. Otwiera umysł na świat,
całkiem inny od tego, w którym przyszło nam żyć. Ukazuje jak silny jest
człowiek w dążeniu do celu. Polecam każdemu, kto lubi poważne książki, które
dają dużo do myślenia.
Za możliwość przeczytania tej historii dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!
Dziękuję, że pokazałaś mi tę książkę. Koniecznie muszę przeczytać, w obliczu tego co teraz się dzieje.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJa już jestem po lekturze, właśnie zabieram się za pianie opinii.
OdpowiedzUsuńNa pewno warto takie książki czytać. Mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą i podpisuję się pod Twoją recenzją. Ta książka naprawdę daje do myślenia. Jest nieprzewidywalna i co rusz zaskakuje poruszając niełatwe, ale warte uwagi tematy.
OdpowiedzUsuń