wtorek, 25 czerwca 2019

[388] Michael Hjorth & Hans Rosenfeldt - NAJWYŻSZA SPRAWIEDLIWOŚĆ


Michael Hjorth & Hans Rosenfeldt - NAJWYŻSZA SPRAWIEDLIWOŚĆ
Wydawnictwo Czarna Owca 2019
Przekład: Maciej Muszalski
Ocena: 8/10

Vanja prowadzi w Uppsali śledztwo w sprawie serii brutalnych gwałtów. Gdy jedna z ofiar ginie, na miejsce wezwana zostaje Krajowa Policja Kryminalna, a wkrótce – również Sebastian Bergman. By złapać gwałciciela, który terroryzuje miasto, zespół musi zapomnieć o konfliktach i osobistych niesnaskach. Wkrótce śledczy odkrywają, że ofiary nigdy nie są przypadkowe…


     To moje kolejne spotkanie z twórczością Michaela Hjortha i Hansa Rosenfeldta. Czym tym razem mnie zaskoczyli i czy cykl jest warty uwagi? Choć początek jest trudny do przejścia, to koniec nam to skutecznie rekompensuje.
     "Najwyższa sprawiedliwość" to szósty tom z cyklu Sebastian Bergman. Po raz kolejny przyglądamy się jak wygląda śledztwo oczami specjalnej grupy policyjnej i znanego nam już psychologa. W tej części znowu mamy do czynienia z brutalnym morderstwem, które ściśle powiązane jest z rozpoczynającym się polowaniem na gwałciciela. Moim zdaniem akcja w tej części została porządnie naładowana okrutnymi faktami, które dla niektórych z Was mogą być niezwykle szokujące. Nie jest to szybki, lekki i przyjemny kryminał z drobnym morderstwem w tle. Postać Sebastiana, podobnie jak w tomie pierwszym utrzymana jest w roli samolubnego i bezwzględnego policjanta. I to oceniam na duży plus, bo akurat do tej postaci taka oschłość i wredność pasuje idealnie, choć sam z siebie podejmuje kroki aby stać się lepszą wersją samego siebie. Niestety nie czytałam tomów pomiędzy pierwszym i szóstym, dlatego też mam pewne braki w wątku fabularnym co znacznie wpływa na ogólny odbiór tej książki, dlatego jeśli macie możliwość to lepiej czytać wszystkie tomy po kolei. Zauważyłam, że autorzy mocno skupiają się na kreacji bohaterów i ich życia prywatnego, a zabójstwa, śledztwa i sprawy przez nich prowadzone są umiejscowione na drugim planie. Dla mnie ważne jest też to, że najnowsza część nie odbiega stylem od tomu pierwszego i jeśli pokochaliście poprzednie części, ta zdecydowanie przypadnie Wam do gustu. Autorzy kierują uwagę czytelnika po części na makabrycznej fabule, ale też w dużej mierze na pracujących przy sprawie policjantach. To świetnie wyważona kompozycja, która w moich oczach sprawdza się w stu procentach. Mamy dreszczyk emocji, ogromną niepewność i sporo ciekawości jak akcja potoczy się dalej. Specyficzny, Szwedzki klimat jest nieodłącznym elementem tej powieści, co dla niektórych może być uznawane jako atut. Nie brakuje w niej też tego telewizyjnego, serialowego brzmienia, o ile tak to mogę nazwać. Z racji tego, że ten cykl został stworzony przez scenarzystów, wszystko robione jest pod serial i to z jednej strony jest dobre, a z drugiej ma swoje wady. Niemniej jednak sądzę, że wielu z Was dobrze przyjmie tę powieść i miło spędzicie czas w towarzystwie Sebastiana Bergmana.
     Jeśli jeszcze się zastanawiacie czy sięgnąć po ten tytuł, rozwieję Wasze wątpliwości. To dobry, mocny i brutalny kryminał z bogatymi wątkami fabularnymi, dlatego też sądzę, że jest zdecydowanie warty uwagi. Mam nadzieję, że nie będziecie żałować.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca!

1 komentarz:

  1. Uwielbiam tego typu literaturę, więc bardzo chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga