Wydawnictwo Pascal 2015
Przekład: Aga Rewilak
Ocena: 8/10
Viv jest programistką ale i niepoprawną romantyczką. Niespodziewany telefon z informacją o spadku – domu w Californii, zmienia jej życie. Przeprowadzka przynosi nowe znajomości -dwóch seksownych kandydatów na męża – kowboja Hanka i bibliotekarza Clarka. Każdy z nich rozpala Viv do czerwoności. Którego wybierze? Zabawna i pikantna powieść bestsellerowej autorki!
“Nie mów mi co mam robić” to kolejna powieść wydana przez Alice Clayton. Poznajemy losy Vivian, inteligentnej młodej kobiety, która próbuje znaleźć miłość taką, jaką odnajdują bohaterki jej ulubionych książek, czyli romansów.
Kto z nas nie marzył o takiej szczęśliwej i spontanicznej miłości aż po grób? Vivian Franklin, bohaterka, z którą wyjątkowo bardzo się utożsamiłam, przez co książka ta trafiła na półkę moich ulubionych książek. Kobieta otrzymała od losu szansę na przeżycie największej miłości życia wtedy, gdy w środku nocy odebrała tajemniczy telefon o tym, że została spadkobierczynią majątku, starej, dawno niewidzianej, a wręcz zapomnianej ciotki Maude. Wyobraźnia podpowiadała jej przeróżne historie, które mogłyby się wydarzyć i w trakcie podroży jak i podczas przeprowadzki, jednak jak wiadomo rzeczywistość często różni się od marzeń i tego, czego oczekujemy. Miłość pojawi się jednak szybciej niż się tego spodziewamy oraz między tymi ludźmi, których byśmy o to nie podejrzewali.Clark Barrow, mężczyzna w garniturze, poukładany bibliotekarz, który zajmuje się zabytkowymi domami pomaga, a czasem wręcz przeszkadza nowej właścicielce w pracach domowych. Dom, który otrzymała Viv znajduje się w wykazie zabytków, co wiąże się z tym, że wszelkie prace remontowe przy domu, muszą być konsultowane.Hank, kowboj, mężczyzna marzeń, umięśniony i pracowity pomaga Vivian przy dwóch koniach, które zamieszkiwały posiadłość, do której wprowadziła się główna bohaterka.Którego z nich wybierze Vivian? To była zagadka do końca książki! Szczerze mówiąc, Alice Clayton zaskoczyła mnie fabułą tej powieści. Spodziewałam się kolejnego przewidywalnego romansidła, jednak dostałam coś, co faktycznie mnie zaskoczyło. Postać, którą autorka wykreowała pasuje tutaj idealnie. Inteligentna kobieta, która pragnie miłości, chociaż wątpi w nią oraz mężczyzna, który ma „dwie twarze”.
Lubię, lubię, lubię takie powieści!Polecam wszystkim, którzy lubią zagadkowe historie, które czyta się niestety szybko, jednak zawsze pozostawiają w pamięci chociaż kilka ważnych myśli.
Warto zapisać:
„Czy to ten? Czy on wypowie w końcu słowa, których jeszcze nigdy nie słyszałam? Czy poznałam wreszcie mężczyznę do kochania? Intuicja podpowiadała mi, że tak się właśnie stało.”
„Jasne, że chciałbym, żeby niektóre sprawy potoczyły się inaczej, ale na większość z nich nie miałem wpływu. Uważam, że jeśli czegoś żałujesz, to zaczyna cię to zjadać. Poza tym, kto chce żyć przeszłością?”
„Czasem trzeba powiedzieć coś na głos, żeby tak naprawdę to usłyszeć.”
Lubię zagadkowe historie, jednak nie wiem czy ta książka na pewno przypadłaby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawa książka jak widzę. Chętnie poznam pióro tej autorki.
OdpowiedzUsuńI kolejna książka, która mocno sobą kusi. Jestem pewna , że i mnie by się spodobała, więc najwyższa pora zacząć się za nią gdzieś rozglądać. ;)
OdpowiedzUsuń