środa, 5 grudnia 2018

[283] L.A. Casey - BRACIA SLATER. BRANNA


L.A. Casey - BRACIA SLATER. BRANNA
Wydawnictwo Kobiece 2018
Przekład: Aleksandra Zok-Smoła
Ocena: 8/10

Po ciężkich przeżyciach Branna i Ryder pragną spokoju. Jednak oboje mają zupełnie inną wizję tego, jak będzie wyglądało wspólne rodzinne życie. Ryder marzy o tym, aby mieć dużo dzieci, co nie przekonuje nowej pani Slater. Branna cieszy się z tego, że ma wokół siebie kochające osoby i czuje się bezpieczna. Woli nie wybiegać za bardzo w przyszłość i skupić się na miesiącu miodowym, który ich czeka. Jednak niewinny wyjazd na łono natury zamieni się w koszmar, kiedy niebezpieczeństwo przyjdzie z najmniej oczekiwanej strony. Czy Ryder i Branna po raz kolejny wyjdą z tego obronną ręką? Branna ceni nad życie Rydera. Branna chroni to, co ceni najbardziej.


     "Branna" to kolejne z serii dopełnienie do książki "Ryder", również przedstawiająca losy braci Slater. Z tego typu uzupełnieniem spotkałam się tylko w przypadku tej serii stworzonej przez L.A. Casey. Moim zdaniem jest to pomysł bardzo dobry!
     W tej książce Branna spodziewa się dziecka. Marzenie jej i Rydera się spełnia. Po niespodziewanym ślubie z mężczyzną jej życia postanawiają udać się w najlepszy w życiu czas - czyli podróż poślubną. Wyjazd przygotowany, domek gotowy na ich przybycie, jednak wszystkie znaki na niebie i ziemi urządzają ich o tym, że coś się może wydarzyć. Autorka, w tej części zaskakuje nas pewną wiadomością. Wspaniałą nowiną dla przyszłych rodziców. Akcja dynamiczna, chociaż jak to w tych dopełnieniach bywa jest zbyt krótka. Trudno się rozstać z tymi bohaterami. Pomimo początkowych wątpliwości co do tej serii, teraz wiem, że zdecydowanie warto poznać przygody Braci Slater. W "Brannie" mamy drobny wstęp do kolejnego tomu, w którym ukażą się wyczekiwane przeze mnie losy Damiena i Allany, których historia od początku owiana jest tajemnicą. Bracia wreszcie mogą spać spokojnie, ale czy na pewno? Znając umiejętności L.A. Casey, to z całą pewnością nie będzie to koniec ich niesamowitych przygód. Bohaterowie teraz są znacznie dojrzalsi, znoszą pewne sytuacje z innymi, mniej dziecinnym podejściem, a rodzina Slayterów ciągle się powiększa. To zdecydowanie przyjemna lektura, która przedłuża nam miłe chwile spędzone w towarzystwie chłopaków Slater oraz ich wybranek serca. Ja zaliczam się do grona osób, które z wielką radością poznaje ich życiowe perypetie, a autorka ma dobry sposób na to, aby czytelnikowi dostarczyć odpowiednią dawkę rozrywki.
     Cóż więcej można dodać? Kto zna tę serię niewątpliwie sięgnie po "Branne", a kto z Was jeszcze nie czytał poprzednich wybuchowych części, bez wahania sięgnijcie po tę książkę, bo braci Slater warto czytać!


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!

3 komentarze:

  1. Dużo dobrego czytałam o tej serii, więc na pewno przyjdzie czas, wreszcie po nią sięgnąć. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby mam ochotę na tę serię, ale nie umiem się do niej zmobilizować :)

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę chyba nadrobić tą serię. Zapowiada się ciekawie. :D ~Pola z www.czytamy-to.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga