Helen Russell - ATLAS SZCZĘŚCIA
Wydawnictwo Insignis 2018
Przekład: Dorota Malina
Ocena: 7/10
Podróż dookoła świata, podczas której poznasz 33 sposoby na szczęście. Czujesz strach przed zbliżającą się rozmową o pracę? Bądź jak Islandczycy. Ich þetta reddast – przeświadczenie, że wszystko jakoś się ułoży – na pewno doda ci wiary w siebie. Pogubiłeś się w życiu? Sprawdź, jak w podobnej sytuacji radzą sobie Chińczycy, i znajdź swoje xìngfú – cel, który nada twoim działaniom głębszy sens. Zbyt wiele spraw na głowie? Z pomocą przyjdą ci Włosi i opanowana przez nich do perfekcji sztuka słodkiego nicnierobienia, czyli dolce far niente. Przytłoczony pracą i oderwany od natury? Szwedzi mają na to radę: smultronställe, dosłownie poletko poziomek, a w głębszym znaczeniu sielskie odludzie, dokąd możesz uciec przed zgiełkiem współczesnego świata. Atlas szczęścia zabierze cię do Australii, Walii, Bhutanu, Irlandii, Finlandii, Turcji, Syrii, Japonii i wielu innych krajów. Odkryjesz sekrety szczęścia z różnych zakątków świata i przekonasz się, jak dzięki nim można zmienić swoją codzienność.
"Atlas szczęścia" to książka, która na każdej stronie posiada przepis na to, abyśmy byli szczęśliwi. Pokazuje nam, jak na całym świecie, w każdym zakątku Ziemi, ludzie próbują czuć radość i patrzeć pozytywnie na życie.
Helen Russell zabiera nas w podróż dookoła świata. Sądzę, że każdy z nas, kiedykolwiek, marzył o tym, aby zobaczyć najbardziej i najmniej znany kawałek naszej Ziemi. Jednak ten atlas zdecydowanie różni się od standardowych atlasów. Jak sama nazwa wskazuje jest to "atlas szczęścia", w którym poznajemy sekrety i tajniki na szczęście z każdej części naszego globu. Dzięki tej książce mamy okazję do poznania kultury i interesujących powiedzeń, które mają nam symbolizować uśmiech losu. Autorka przedstawia nam sposoby na szczęście z krajów takich jak Kanada, w której fart określany jest jako Joie de vivre, ale równiez z Kostaryki, z Nowej Zelandii czy też Republiki Południowej Afryki, gdzie powodzenie zwane jest Ubuntu. To tylko kilka przykładów, bo w tej pozycji znajdziemy trzydzieści trzy sposoby na bycie szczęśliwym. Autorka pozwala nam poczuć optymistyczną energię, która płynie z każdej strony, a to jak dla mnie ważne, bo w obecnych czasach ciężko jest znaleźć osoby pozytywnie nastawione do życia, a w dobie dwudziestoczterogodzinnych wiadomości, w których pełno jest okrucieństwa, nienawiści i złości trudno jest nastawić się życzliwie do ludzi i świata. Książka ta wzbogacona jest też pięknymi ilustracjami, na których znajdują się mapy przedstawianego kraju oraz rysunki odzwierciedlające treść. Poza tym, myślę, że każdy z Was wyciągnie pewne wnioski odnośnie swojego życia. Szczęście w różnych zakątkach świata całkowicie inaczej jest rozumiane, ale to podobnie jak w życiu każdego z nas. Dla jednych szczęście to wygrana w loterii, dla drugiego kupno nowego samochodu, a dla kolejnej osoby będzie to kawa z dawno niewidzianym przyjacielem. Szczęście to pojęcie względne, dlatego też ta książka będzie miała inny odbiór u każdego z Was. Plusem tej książki jest to, że ma w sobie wiele ciekawostek z różnych krajów, a nie jest ona typowym poradnikiem, który miałby nam wskazać idealną drogę do osiągnięcia sukcesu.
Jeśli lubicie poznawać nowinki ze świata dotyczące kultury, języka i stylu bycia, to ta książka jest dla Was. Ja osobiście lubię czytać o różnych krajach, przekonywać się o różnicach, które dzielą różne narody, dlatego też, jeśli Wy również lubicie, ta książka na pewno przypadnie Wam do gustu.
"Atlas szczęścia" to książka, która na każdej stronie posiada przepis na to, abyśmy byli szczęśliwi. Pokazuje nam, jak na całym świecie, w każdym zakątku Ziemi, ludzie próbują czuć radość i patrzeć pozytywnie na życie.
Helen Russell zabiera nas w podróż dookoła świata. Sądzę, że każdy z nas, kiedykolwiek, marzył o tym, aby zobaczyć najbardziej i najmniej znany kawałek naszej Ziemi. Jednak ten atlas zdecydowanie różni się od standardowych atlasów. Jak sama nazwa wskazuje jest to "atlas szczęścia", w którym poznajemy sekrety i tajniki na szczęście z każdej części naszego globu. Dzięki tej książce mamy okazję do poznania kultury i interesujących powiedzeń, które mają nam symbolizować uśmiech losu. Autorka przedstawia nam sposoby na szczęście z krajów takich jak Kanada, w której fart określany jest jako Joie de vivre, ale równiez z Kostaryki, z Nowej Zelandii czy też Republiki Południowej Afryki, gdzie powodzenie zwane jest Ubuntu. To tylko kilka przykładów, bo w tej pozycji znajdziemy trzydzieści trzy sposoby na bycie szczęśliwym. Autorka pozwala nam poczuć optymistyczną energię, która płynie z każdej strony, a to jak dla mnie ważne, bo w obecnych czasach ciężko jest znaleźć osoby pozytywnie nastawione do życia, a w dobie dwudziestoczterogodzinnych wiadomości, w których pełno jest okrucieństwa, nienawiści i złości trudno jest nastawić się życzliwie do ludzi i świata. Książka ta wzbogacona jest też pięknymi ilustracjami, na których znajdują się mapy przedstawianego kraju oraz rysunki odzwierciedlające treść. Poza tym, myślę, że każdy z Was wyciągnie pewne wnioski odnośnie swojego życia. Szczęście w różnych zakątkach świata całkowicie inaczej jest rozumiane, ale to podobnie jak w życiu każdego z nas. Dla jednych szczęście to wygrana w loterii, dla drugiego kupno nowego samochodu, a dla kolejnej osoby będzie to kawa z dawno niewidzianym przyjacielem. Szczęście to pojęcie względne, dlatego też ta książka będzie miała inny odbiór u każdego z Was. Plusem tej książki jest to, że ma w sobie wiele ciekawostek z różnych krajów, a nie jest ona typowym poradnikiem, który miałby nam wskazać idealną drogę do osiągnięcia sukcesu.
Jeśli lubicie poznawać nowinki ze świata dotyczące kultury, języka i stylu bycia, to ta książka jest dla Was. Ja osobiście lubię czytać o różnych krajach, przekonywać się o różnicach, które dzielą różne narody, dlatego też, jeśli Wy również lubicie, ta książka na pewno przypadnie Wam do gustu.
Świetnie napisane i proszę o więcej takich artykułów.
OdpowiedzUsuń