Dzisiaj mam dla Was dawkę cytatów z książki "Dziewczyna z ogrodu" autorstwa Parnaz Foroutan, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
"Słowo raj, paradise, pochodzi z języka perskiego. Oznacza "przestrzeń wewnątrz zamkniętych murów, miejsce uprawne, odgrodzone od dzikich terenów".
"Cały ten gniew i cały żal, które w tobie wzbierają, tak że nie możesz wydobyć głosu, aby go wykrzyczeć do nieba, więc musisz go przełknąć. Aż wreszcie zmienia się w tobie w truciznę i zżera ci serce".
"Ale w jaki sposób można odzyskać swoją ludzkość, już utraconą? Jak człowiek zdoła uleczyć ciemność w swoim sercu?".
"Powtarza to, co właśnie przeczytał, jeszcze raz i jeszcze, i jeszcze - aż słowa, które wymawia, stają się nierozłączne z promieniem światła wpadającym do pokoju przez zakurzone szyby, przez materiał zasłon, aż słowa zmieniają się w wiatr, bicie serca w jego własnej piersi, w oddech jego nozdrzy, w kartkę w jego rękach, w jego ręce, w kurz na skórze..."
"Czyta, aż sam się staje słowem, a słowo nim, i już sam nie wie, czy to on mówił, czy to do niego mówiono".
"Stoi pośrodku swojego malutkiego podwórza - płachetka ziemi i trawy, paru drzew i czterech murów z cegły, ponad którymi rozciąga się bezkresne niebo".
"Ciekawi go, czy jej skóra jest ciepła i miękka jak złoto, które przez jakiś czas trzyma się w dłoniach".
Który Wam podoba się najbardziej? :)
Lubię Twoje poniedziałkowe cytaty:) Książkę czytałam i byłam nią oczarowana!
OdpowiedzUsuńZawsze czekam na Twoją porcję cytatów. Niektóre sobie zapisuję :)
OdpowiedzUsuńCytaty jak zwykle są świetne. Drugi to mój faworyt ;)
OdpowiedzUsuń