Monika Rępalska, Patrycja Kuczyńska - PŁONĄCY LÓD. NIECZYSTE ZAGRANIE
Wydawnictwo NovaeRes 2018
Ocena: 4/10
Lexi Archibald wraz z przyjaciółką przyjeżdża na renomowaną londyńską uczelnię, by rozpocząć studia. Już pierwszego dnia wchodzi w konflikt z Knoxem, pochodzącym z rodziny królewskiej chłopakiem, który jest tu uważany za nieformalnego przywódcę. Odtąd każde ich spotkanie staje się dla obojga okazją do utarczek słownych i przepychanek, podszytych skrywanym erotyzmem. Wkrótce Lexi odkrywa, że wokół niej toczy się jakaś dziwna gra, a ona mimo woli staje się jej elementem... Do czego doprowadzi starcie tych dwóch silnych osobowości? Czy Lexi zrozumie, w jak wielkim jest niebezpieczeństwie? Co się stanie, gdy dotrze do niej, że granica, jaka dzieli nienawiść od miłości, jest cieńsza, niż się jej do tej pory wydawało?
"Płonący lód" to debiutancka książka stworzona przez dwie autorki Monikę Rępalską oraz Patrycję Kuczyńską. Historia pokazuje nam tajemniczą grę z kontrowersyjnymi zasadami, rodzącą się miłość, pełno brutalności i szalone studenckie życie. Jak takie połączenie się udało?
Niesamowity opis wraz z intrygującą okładką sprawiły, że z dużą ochotą i entuzjazmem podeszłam do lektury tej książki. Niestety, ale moje oczekiwania nie zostały spełnione. Książka opowiada historię Lexi, dziewczyny, która wraz z przyjaciółką rozpoczyna nowy etap w swoim życiu - wkracza w studenckie życie na renomowanej uczelni, gdzie na jej drodze staje on - Knox, który wraz ze swoją paczką gra w nietypową grę, którą autorki w ciekawy sposób czytelnikowi przedstawiły. Kiedy po pierwszej konfrontacji dziewczyna dostaje ostrzeżenie, wie, że nie będzie potrafiła oprzeć się temu władczemu facetowi. Na samym początku muszę zaznaczyć, że do każdej książki staram się podchodzić indywidualnie i nigdy nie oceniam danej pozycji przez pryzmat innych, podobnych utworów, bo zdaję sobie sprawę z tego jak trudno jest stworzyć całą akcję, a z drugiej strony każdy związek czy ciąża mają swoje początki w podobnych okolicznościach więc w tego typu książkach nie oczekuję zbyt wiele. W książce "Płonący lód" od samego początku miałam wrażenie, że to wszystko już czytałam. Miałam nieodłączne odczucie, że autorki zbyt mocno zainspirowały się dwoma powieściami, głównie serią After Anny Todd oraz "Piękną katastrofą" Jaime Mcguire. Może to moja mylne przeświadczenie, ale niektóre sceny były niemal identyczne. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy z Was zna te pozycje, dlatego też "Płonący lód" może wydawać się dla Was atrakcyjną lekturą. Zdecydowanie nie brakuje w niej emocji, autorki dbają o to, aby czytelnik był nieustannie zaskakiwany. Co mnie osobiście mocno irytowało to ciągłe szarpanie się Knoxa i Lexi oraz jej dziecinne ucieczki, które same w sobie kłóciły się z jej determinacją aby dopiec i wkurzyć Knoxa. W sumie to nie było spotkania, w którym to nie miałoby miejsca i to chyba zaważyło na ogólnej ocenie. Motyw gry nagle zostaje urwany, a zastąpiony zostaje milionem wątków pobocznych jak życie prywatne Knoxa czy wprowadzenie postaci pewnej dziewczyny, która będzie pełniła krótkotrwałą rolę dziewczyny Knoxa. Niestety, ale "Płonący lód" nie wpasował się w mój czytelniczy gust, jednak jeśli jesteście ciekawi, to zachęcam do poznania tej historii w celu wypracowania swojego zdania!
Myślę, że znajdą się osoby, którym ta książka się spodoba. Pomimo wielu wad, doceniam zapał autorek, które spełniają swoje marzenia. Zdecydowanie życzę powodzenia na przyszłość, bo potencjał widać wielki!
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję autorkom!
Wspieram debiutantów, wiec może kiedyś przeczytam.:)
OdpowiedzUsuń