Sekretna zima Jaśminy Adrianna Trzepiota
Sekretna zima Jaśminy to przeniesiony na stronice powieści czar urokliwych, przykrytych zimowym puchem, mazurskich zakątków. Tytułowa Jaśmina to kobieta o podwójnej naturze. Obdarzona niezwykłą intuicją bohaterka od zawsze czuje, że mieszka w niej duch tajemniczej Wilczycy. Dzięki swoim umiejętnościom Jaśmina widzi i słyszy więcej niż zwykli ludzie, co pozwala jej podążać drogą dyktowaną przez serce. Ta świąteczna opowieść zaczyna się w chwili, kiedy Jaśmina znajduje się na zakręcie życia, w którym nic nie układa się po jej myśli. Nie radzi sobie z mężem, własnymi emocjami i trudnymi konsekwencjami wyborów podjętych w przeszłości. Wkrótce wyrusza na spotkanie z charyzmatyczną szeptuchą do podlaskiej wsi, gdzie liczy na pomoc w rozwiązaniu swoich problemów. Na miejscu zanurza się w magiczny świat ludowych rytuałów, które przynoszą jej ukojenie i nadzieję. Pewniejsza i bogatsza w pozazmysłowe doświadczenia wyrusza ku nieuniknionej konfrontacji z rzeczywistością. Aby odnaleźć spokój, którego tak bardzo pragnie, Jaśmina będzie musiała zmierzyć się nie tylko ze śnieżycą, ale i demonami przeszłości. Na jej drodze niespodziewanie pojawi się tajemniczy leśniczy Bojan, który pod maską oziębłości skrywa przejmującą historię. Między dwojgiem zranionych ludzi narodzi się magiczna nić porozumienia. Mimo zimowej zawieruchy coraz bardziej zagubiona Jaśmina rozpaczliwie usiłuje poukładać życie na nowo. Nadzieja przyjdzie do niej w Wigilijną Noc, kiedy pod mazurskim roziskrzonym niebem Jaśmina odnajduje wreszcie klucz do prawdy ukrytej w najgłębszych zakamarkach jej serca.
Świąteczna kafejka Amanda Prowse
Bea nie wierzy w tak zwane drugie szanse. Jest 53-letnią wdową, która musi zmierzyć się z faktem, że już na zawsze pozostanie samotna. Nie mogąc sobie poradzić z nieukojonym żalem i ogromnym poczuciem lęku, ucieka w ciężką, tytaniczną pracę, poświęcając się bez reszty prowadzeniu własnej kawiarni. W krótkim czasie zyskuje ona miano miejsca, w którym można zjeść najlepsze w Sydney ciasto marchewkowe. Pewnego dnia kobieta otrzymuje wiadomość mailową od poznanej na forum właścicielki kafejki z Edynburga. Nowa znajoma namawia Beę do przyjazdu do Szkocji na Boże Narodzenie. Bohaterka zgadza się i wraz z ukochaną wnuczką Florą wyruszają w podróż, która już na zawsze odmieni ich życie. W magicznej scenerii romantycznego Edynburga, wśród urokliwych, pokrytych śnieżnym puchem zakątków, Bea odkryje sekrety przeszłości, o których od dawna próbowała zapomnieć…
Ja nie mogę się doczekać aż przeczytam te książki!
Właśnie skończyłam czytać Świąteczną kafejkę Amandy Prowse i... jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńW tej książce zadziwia to, że z pozoru tak banalna historia, może okazać się czymś zupełnie innym :)
Mnie najbardziej urzekło przedstawienie zupełnie odmiennej rzeczywistości, bez żadnego kolorowania, no i oczywiście tak 'poważne' problemy Flory :)
Zapraszam do mnie, www.the-books-in-the-rye.blogspot.com, gdzie znajdziesz moją opinię na temat Świątecznej kafejki.