niedziela, 4 listopada 2018

[269] s. Małgorzata Chmielewska - DOBRO JAKO CHOROBA ZAKAŹNA


s. Małgorzata Chmielewska - DOBRO JAKO CHOROBA ZAKAŹNA
Wydawnictwo W Drodze 2016



Dobro jako choroba zakaźna to kontynuacja bestsellerowego Cerowania świata (2015) – dziennika prowadzonego przez siostrę Małgorzatę Chmielewską. Codzienne zapiski odkrywają niezwykłe bogactwo ubogiego świata, w którym autorka żyje wraz z podopiecznymi, osobami wykluczonymi, starając się przywrócić im godność i nadzieję. Dla swoich „niepełno-sprawnych, ale pełno-ludzkich” tworzy DOM, często pierwszy prawdziwy, a już na pewno taki, jakiego dotąd nie mieli. O trudach codzienności, zmaganiu się z urzędniczymi absurdami, bezdusznymi przepisami siostra Małgorzata opowiada w sposób bezkompromisowy, z właściwym sobie poczuciem humoru. Nade wszystko jednak kieruje do nas słowa mądre, pełne światła i wrażliwości na drugiego człowieka. Miłosierdzie ludzkie zaopatruje nas w buty, ubrania i jedzonko. Boski ekonom działa lepiej niż ziemskie banki żywności, które żywności nie mają. A zima nie kocha biedaków. Bez względu na kontynent.(...) Generalnie dobro jest chorobą zakaźną i dzięki rozprzestrzenianiu się tego wirusa ciągle żyjemy z naszymi mieszkańcami i nie tylko.



     Dobro. Czym ono rzeczywiście jest? Człowiek określany mianem dobrego, to w prawdzie człowiek, który swoim postępowaniem czyni względem drugiego człowieka coś pozytywnego. A co kiedy dobro występowałoby jako choroba, którą każdy z nas mógł zarażać lub zostać nią zakażony?
     Myślę, że ja nie miałabym przeciwwskazań aby zostać zarażona taką chorobą. Świat wyglądałby całkowicie inaczej gdybyśmy bardziej zwracali uwagę na drugiego człowieka. I to właśnie opisuje siostra Małgorzata Chmielewska w tej książce. To zbiór jej myśli, refleksji, rad i życiowych sytuacji, które mają nas podnieść na duchu, przybliżyć do Boga i dobrego życia, które wypełnione będzie samymi pozytywnymi myślami i uczynkami. Jej codzienne zapiski przedstawiają życie ludzi, którzy zmagają się z wieloma trudnościami życiowymi, żyją w wielkim ubóstwie, a jednak ich serca są bogate. Ukazuje nam z czym muszą się uporać ludzie niepełnosprawni i wykluczeni ze społeczeństwa. Zwraca naszą uwagę właśnie na te osoby, byśmy nie przechodzili obok nich obojętnie. Bo najważniejsze - to mieć dobre serce. Siostra stara się szerzyć i propagować ideę dobra, bo nic tak nie może pomóc jak kilka osób, które mają serce pełne miłosierdzia. Takie książki są ważne dla współczesnego człowieka, bo przedstawiają nam życie ludzi w innych częściach świata. Unaoczniają nam, że nie wszystko wygląda jak z cudownego katalogu biura podróży, a w każdym zakątku świata są miliony ludzi, którzy pragną pary nowych, niedziurawych butów lub zapasu jedzenia na kilka dni.
     W dobie rosnącej znieczulicy i obojętności na ludzkie problemy wirus dobra zdecydowanie by się przydał. Ludzie stają się okrutni i zapominają o innych. Siostra Małgorzata swoimi zapisami z pewnością sprawi, że niektórzy z nas zmienią sposób patrzenia na życie i sprawy błahe.


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu W Drodze! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga