środa, 6 marca 2019

[328] Thomas Harris - MILCZENIE OWIEC


Thomas Harris - MILCZENIE OWIEC
Wydawnictwo Sonia Draga 2019
Przekład: Andrzej Szulc
Ocena: 10/10

Clarice Starling rozpoczyna staż w Sekcji Behawioralnej FBI, zajmującej się seryjnymi mordercami. Jej pierwszym zadaniem jest spotkanie z przybywającym w szpitalu dla umysłowo chorych wielokrotnym mordercą i kanibalem, z zawodu psychiatrą – doktorem Hannibalem Lecterem. Kobieta wdaje się z nim w niebezpieczną grę psychologiczną: w zamian za okruchy informacji na temat Buffalo Billa, który od kilku miesięcy terroryzuje Stany Zjednoczone, porywając, mordując i obdzierając ze skóry młode kobiety, opowiada o sobie. Doktor Lecter, prawdziwy geniusz zła, manipuluje Clarice i poddaje ją osobliwej psychoanalizie. Młoda agentka wierzy, że dzięki bezbłędnej intuicji Lectera uda się wpaść na trop psychopaty, zanim zginie kolejna porwana. Jednak tylko Hannibal zna reguły gry tej makabrycznej gry, a nawet jej finał…


     Jeśli nie mieliście okazji przeczytać "Milczenia owiec", to radzę Wam, nadróbcie zaległości jak najszybciej. Ta książka jest tak porywająca i wciągająca, że z całą pewnością nie będziecie żałować. Idealna do czytania nie tylko dla miłośników thrillerów,  zdecydowanie trafi również do szerszego grona czytelników.
     To genialna, ponadczasowa historia, która mrozi krew w żyłach od pierwszej strony. Chyba na całym świecie nie ma osoby, która nie miałaby pojęcia kim jest postać doktora Hannibala Lectera.  Doktora zajmującego się psychiatrią, leczącego osoby z poważnymi zaburzeniami, gdzie on sam przejawia skłonności do kanibalizmu i innych niesprawności umysłowych, a jednak nadal jest w stanie dowiedzieć się o swoim rozmówcy wszystkiego, czyta pomiędzy wierszami i czerpie informację z mowy ciała. To idealny przykład na to, jak powinien wyglądać thriller psychologiczny.  Dodatkowym plusem jest postać Clarice, kobieta jest zaangażowana, nie poddaje się i wie, że jeśli nie będzie potrafiła postawić się osobom wyższym rangą, będzie pomiatana przez wszystkich. Klimat tej powieści jest nie do opisania, to trzeba przeżyć na własnej skórze. Od samego początku akcja jest mocno napięta, ani na sekundę nie zwalnia, wręcz przeciwnie, wszystko dzieje się w zawrotnym tempie. Ja mam to szczęście, że książkę czytam po raz pierwszy i nigdy nie miałam okazji widzieć filmu, co dodatkowo podkręcało mój czytelniczy apetyt i zaskakiwało mnie to co działo się w powieści. "Milczenie owiec" to jedna z tych książek, po których wiecie, że Wasze życie nie będzie takie samo, a autor zostawia nas z myślą, że to jeszcze nie koniec tej historii. Genialna konstrukcja fabuły sprawia, że każde wydarzenie, każde wypowiedziane zdanie jest kluczowe i uwierzcie mi, nic nie dzieje się przypadkiem. Jestem zachwycona, już dawno nie czytałam takiej książki. Z rozmysłem utkana sieć intryg, powiązań i tajemnic, które powoli wychodzą na jaw, a jednocześnie zapętlają się mocniej i już ciężko odróżnić prawdę od kłamstwa. Zauważyłam też pewną rzecz i nie wiem, czy tylko ja miałam takie wrażenie, że autor wszystkie złe charaktery stawiał w pozytywnym świetle, ukazywał ich zalety i usposobienie do innych w taki przyjemny sposób. Jakby zastawiał dla czytelnika pułapkę, żeby on sam miał okazję wydać osąd, czy postać jest zła w jego odczuciu czy też nie. Z całą pewnością nadrobię zaległości i przeczytam "Czerwonego smoka" oraz czekam niecierpliwie na "Hannibala", czyli kontynuację "Milczenia owiec". Mam nadzieję, że wielu z Was pozna tę historię. Postać Hannibala Lectera jest jednocześnie godna podziwu i przerażająca, żadna ze znanych mi bohaterów nie wywoływała we mnie takich sprzecznych uczuć, a to dopiero pierwsza poznana przeze mnie książka. Cieszę się na samą myśl, że wszystko przede mną.
     "Milczenie owiec" to klasyk, który powinien znać każdy z nas. Powieść wciąga czytelnika w wir wydarzeń i nie chce g o wypuścić aż do ostatniej strony. Polecam z całego serca!


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Sonia Draga!

2 komentarze:

  1. Już od bardzo dawna chcę przeczytać tę książkę. Muszę to wreszcie przekuć w czyny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam "Milczenia owiec" i aż mi wstyd... Muszę to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga