"Przycisnął wnętrze jej dłoni do ust. Gest był przepełniony taką czułością, że zaskoczyła ją szorstkość nieogolonego podbródka".
"Nie mogła zignorować ciężaru jego głowy na ramieniu ani ciepła jego oddechu w swoich włosach".
"Kiedy jej dotyk i głos zawładnęły jego pamięcią, przyszedł też strach. Nie bał się o siebie,
ale o nią".
ale o nią".
"Wydało się jej, że jest bezpieczną wysepką na tym zwariowanym groźnym oceanie, jakim jest świat".
"Ramiona, które ją przygarnęły i powitały, wcale nie były obce. Czuła bicie jego serca, dłonie na swoich plecach, i coś mówiło jej, że można na nim polegać".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!