Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tajemnica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tajemnica. Pokaż wszystkie posty

piątek, 24 maja 2019

[374] Lisa Jewell - WIDZĘ CIĘ


Lisa Jewell - WIDZĘ CIĘ
Wydawnictwo Edipresse Książki 2019
Przekład: Danuta Śmierzchalska
Ocena: 7/10

Wróciłaś do domu po czterech latach pracy za granicą, przywożąc ze sobą męża. Chciałabyś znaleźć własny kąt. Ale na razie koczujesz w pokoju gościnnym swojego starszego brata. I wtedy – całkiem nieoczekiwanie – spotykasz mężczyznę z sąsiedztwa. To dyrektor miejscowego liceum. Jest od ciebie dwa razy starszy. I niezwykle atrakcyjny. Wkrótce zdajesz sobie sprawę, że go obserwujesz. Cały czas. Nie wiesz jednak tego, że ktoś obserwuje ciebie. Ani tego, że coś, co zaczęło się jako niewinne zauroczenie, szybko przeradza się w mroczną, śmiertelną obsesję. Rodzinne sekrety, zakazana namiętność i niewyjaśnione morderstwo tworzą intrygę nowej, trzymającej w napięciu powieści Lisy Jewell.


     To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i być może nie ostatnie. Książka "Widzę cię" nie powala na kolana, ale też się na niej nie zawiodłam. Ciekawy plan na akcję i intrygująca fabuła sprawia, że nieodłącznym elementem poznawania tej książki jest spore zainteresowanie.
     Znacie klimat małych miasteczek, w których każdy zna każdego, wie o nim wszystko, a nawet więcej? Na tym oparta jest akcja tej powieści z pełnym zgłębieniem psychologiczno-społecznych aspektów, które dotyczą ukazanych tu bohaterów. Główną postacią jest Joey Mullen, która po latach pracy za granicą wraca do rodzinnego domu. Nie jest jednak, tą samą osobą, którą była przed wyjazdem. Sekrety, które wiszą nad nią jak czarne chmury są większe niż przed wyjazdem, znalazła męża, ale brak własnego domu i stabilnego życia zaczyna mocno ją przytłaczać. Dodatkowo poszukiwania pracy w nowych okolicznościach nie sprzyjają i zmuszona jest do podjęcia zawodu, który jej w ogóle nie interesuje. To wszystko sprawia, że kiedy na jej drodze pojawia się dużo starszy, przystojny dyrektor podstawówki Tom Fitzwilliam, staje się fascynującym obiektem pożądania i obserwacji. Nie tylko jej, ale i całego miasteczka. I to właśnie ta chora inwigilacja przeobraża się w punkt kulminacyjny powieści. Kłamstwa, intrygi i tajemnice. Każdy każdego podgląda i analizuje jego życie, co w zamkniętym, małym społeczeństwie powoduje niesamowity klimat, który nie pozwala odłożyć tej książki. Na duży plus zasługuje dopracowanie charakterów i profili psychologicznych tej powieści. Każdy z mieszkańców ma swoje trupy w szafach, wszyscy mają informację o czymś, czego woleliby nie wiedzieć. Poczucie obłędu i szaleństwa jest mocno namacalne przez prawie całą książkę, dlatego też nie każdemu może przypaść do gustu. Kolejnym oryginalnym zabiegiem na jaki zdecydowała się autorka to ukazanie mordercy i ofiary już na samym początku, kolejne wydarzenia poprzedzają moment zabójstwa, czyli my, jako czytelnicy sami musimy dotrzeć do prawdy, dlaczego ktoś zginął oraz z jakiego powodu. To specyficzna książka, która jest jakby połączeniem kryminału z thrillerem psychologicznym, ale tak na prawdę to posiada cechy także kilku innych gatunków. To po prostu ciekawa mieszanka, która mi sprawiła przyjemność i z ciekawością zgłębiałam coraz to większe morze kłamstw i intryg utkanych przez autorkę. Czy warto? Przekonajcie się sami!
     Myślę, że fanów tej powieści będzie tyle samo, co osób, które będą ją krytykować. Każda opinia na swój sposób będzie prawdziwa, bo książka nie porywa tak jak powinna, ale jest w stanie mocno zainteresować i wciągnąć w wykreowany świat, a to jest dużym plusem.



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki!

piątek, 3 maja 2019

[360] Debra Jo Immergut - UWIĘZIENI


Debra Jo Immergut - UWIĘZIENI
Wydawnictwo Czarna Owca 2019
Przekład: Joanna Gładysek 
Ocena: 4/10

Intrygująca historia kobiety skazanej za brutalne przestępstwo i więziennego psychologa, który rozpoznaje w niej swoją miłość z liceum. Ich pełne emocji spotkanie wyzwoli łańcuch wydarzeń, których konsekwencje okażą się niebezpieczne dla nich obojga. Wydaje się, że Franka Lundquista, psychologa w więzieniu stanowym, nic już nie zaskoczy. W najśmielszych snach nie mógł jednak przypuszczać, że pewnego dnia w jego gabinecie pojawi się szkolna miłość, Miranda Greene. Lundquist jeszcze nie pozbierał się po skandalu, który kosztował go utratę prywatnej praktyki na Manhattanie i przez który musiał przyjąć posadę psychologa więziennego w Milford Basin. Wie, że ze względów etycznych powinien przydzielić komu innemu przypadek Mirandy, ale nadal pozostaje pod jej urokiem. Jest ciekawy: jak to się stało, że przepiękna sprinterka z liceum, córka kongresmena, skończyła w więzieniu, skazana za szokujące przestępstwo. Miranda jest zrozpaczona i zdesperowana. W więziennych murach prześladują ją wspomnienia tragedii z dzieciństwa i nadal usiłuje uwolnić się od miłości, która doprowadziła do jej upadku. Frank szybko staje się potencjalnym źródłem nadziei na jej rozgrzeszenie, a może nawet ucieczkę. Miranda nie pamięta jednak, że już go kiedyś poznała i ile dla niego znaczyła.


     "Uwięzieni" to historia, której wiele brakuje pod względem budowania uczucia niepewności i kreowania psychologicznych zagadek mających na celu oszukanie czytelnika, jednocześnie historia przejmuje i skłania do refleksji.
     Od dobrego thrillera psychologicznego oczekuję niesamowitych emocji, napięcia i atmosfery, która sprawiałaby, że włosy stają dęba. Niestety w przypadku "Uwięzieni" żadna z tych przesłanek nie została spełniona. Chciałabym móc wychwalić tę powieść bo potencjał miała ogromny, specyficzny układ, który wyniknął pomiędzy jedną z więźniarek, a oddziałowym psychologiem to przepis na genialny thriller psychologiczny, który ściąłby z nóg nawet największego fana tego gatunku. Tutaj natomiast otrzymałam zwykłą, mało emocjonującą historię, która pozostawia tylko i wyłącznie niedosyt. Główną bohaterką jest Miranda, która odsiaduje wyrok ponad pięćdziesięciu lat więzienia. Wie, że może nie doczekać dni wolności i za cel obiera sobie dokonanie samobójstwa. Do tego chce wykorzystać leki otrzymane od więziennego psychologa. Sprawa komplikuje się kiedy lekarzem okazuje się być jej znajomy z lat szkolnych, którego skazana z początku nie poznaje, jednak w mężczyźnie, zauroczonym nią w młodości odżywają wygasłe już uczucia i wydarzenia obierają całkiem inny tor. Oboje próbują wykorzystać siebie nawzajem i skorzystać na zaistniałej sytuacji. Nie do końca tak wyobrażałam sobie tę powieść. Przed sięgnięciem po tę książkę, miałam całkowicie inny obraz zdarzeń w mojej wyobraźni. Niestety, może zbyt wiele od niej oczekiwałam. Nużące i męczące opisy skutecznie utrudniały lekturę tej książki i znacząco wpłynęły na moją ocenę. Pozwolę sobie stwierdzić, że tutaj prawie nic się nie działo. Stabilna akcja, która przeprowadza czytelnika przez każdy rozdział nie pozwala nam na poczucie niesamowitych emocji, jedynym sporym plusem jest to, że autorka w bardzo przyjemny sposób wykreowała obie z kluczowych postaci. Nie brakowało im charakteru oraz specyficznych cech, które sprawiały, że czułam z nimi pewna więź, co daje nam pewną motywację do przemyślenia własnych wyborów i życiowych decyzji. Autorka wprowadza nas w wielowątkowy świat więziennej rzeczywistości mieszając ją wspomnieniami i retrospekcjami obu bohaterów. Wiele faktów w dobry sposób zazębiało się ze sobą dając nam pełny obraz wszystkich wydarzeń, jednak w ostateczności historia ta pozostawia wiele do życzenia.
     Myślę, że część z Was odnajdzie się w tej historii, ułamek ją pokocha oraz kilku nie polubi. Prosta matematyka, która nie zostawia zbędnych pytań. Ta powieść do mnie nie przemówiła, jednak nie zrażajcie się i sami wyróbcie sobie o niej zdanie.



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca!

środa, 27 lutego 2019

[324] PRZEDPREMIEROWO Caroline Mitchell - MILCZĄCA OFIARA


Caroline Mitchell - MILCZĄCA OFIARA
Wydawnictwo Zysk i S-ka 2019
Przekład: Ewa Wojtczak
Ocena: 9/10

Emma jest kochającą żoną, oddaną matką i… mimowolną zabójczynią. Przez kilka lat ukrywała zwłoki swojego nauczyciela, który ją uwiódł, gdy była nastolatką. Ten sekret mógłby pozostać nadal ukryty, gdyby tylko jej życie było mniej perfekcyjne. Awans męża Emmy, Alexa, oznacza jednak, że wraz z małym synkiem będą się mogli przeprowadzić do większego domu. A ponieważ starą posiadłość trzeba sprzedać, Emma stwierdza, że nie może wyjechać pozostawiając za sobą ciało – ostatni ślad swojej zemsty… Tyle że… Gdy wraca do płytkiego grobu w ogrodzie, odkrywa, że jest pusty. Zwłoki zniknęły. Spanikowana wyznaje wszystko mężowi. Ale to tylko początek historii. Wkrótce Alex odkryje wiele szczegółów związanych z przeszłością żony i spraw, o których wolałby wiedzieć wcześniej. A o innych wolałby nie wiedzieć w ogóle…



     Jeśli szukacie dobrego thrillera psychologicznego, który nieźle namiesza w Waszych głowach, to ta pozycja jest dla Was obowiązkowa. "Milcząca ofiara" to nie tylko dobry thriller, ale to też książka, w której autorka zwraca naszą uwagę na skrzywdzonych w dzieciństwie ludzi, którzy później, w dorosłym życiu, są pewnego rodzaju milczącymi ofiarami, niepotrafiącymi zapomnieć o tym co było, a to sprawia, że nadal cierpią i przeżywają osobiste tragedie w samotności.
     Ta książka jest jeszcze lepsza niż oczekiwałam. Mamy w niej emocjonującą, wartką akcję, która porywa nas od samego początku. Rzeczywistość miesza się z wyobraźnią, przypuszczenia stają się realne a uczucie niepokoju i lęku towarzyszy praktycznie nieustannie. Autorka doprowadza czytelnika do takiego momentu, w którym zastanawiasz się, co tutaj się dzieje? Kto mówi prawdę, a kto kłamie? Narratorami są trzy postacie, których wersje zdarzeń poznajemy stopniowo, w trybie rzeczywistym oraz we wspomnieniach i refleksjach. Emma, główna bohaterka to obecnie kobieta, która pozornie poradziła sobie ze swoimi problemami. Jednak z każdą przewracaną stroną dowiadujemy się, że jej życie nie jest wcale takie idealne. To co przeżyła będąc nastolatką całkowicie zaburzyło jej poczucie wartości i nadszarpnęło zdrowie psychiczne, co powodowało, że mieliśmy ciągłe wątpliwości, czy to co mówi jest prawdą. Autorka zawodowo zajmowała się tego typu sprawami dlatego też czuć w tej powieści pełen profesjonalizm. Zarys psychologiczny wszystkich kluczowych postaci daje nam szerokie pole do rozmyślania. Tytuł tej książki również nie jest przypadkowy. Jest pewnym symbolem skrzywdzonych, molestowanych seksualnie dzieci i nastolatków, którzy już na początku swojego życia muszą zmierzyć się z wielkimi trudnościami i ciężarem bagażu złych wspomnień. Motyw zabójstwa i zniknięcia ciała jest punktem zapalnym tej historii. Od tego momentu nie odłożycie tej książki na później, możecie mi uwierzyć. Dawno nie czytałam tak przejmującej książki, która wywołałaby u mnie tak dużo sprzecznych emocji. Wzrusza, przejmuje, momentami szokuje i sprawia, że trudno jest zrozumieć postępowanie bohaterów, jednak kiedy poznacie prawdziwe powody, dla których robią tak, a nie inaczej, wszystko stanie się jasne. Odkrywając tajemnice rodziny Emmy i jej samej było niesamowitą przygodą. Miałam wrażenie, jakbym była naocznym świadkiem tych wydarzeń. Zdecydowanie mogę ją Wam polecić. Nie ma nic lepszego niż dobra książka z dreszczykiem emocji, która spełnia wszystkie przesłanki do zakwalifikowania jej do gatunku thrillera psychologicznego.
     Polecam całym serduchem! I niezmiernie się cieszę, że mogłam przeczytać ją przed premierą, bo to jest naprawdę dobra książka! Czas z nią spędzony będę dobrze wspominać i mam nadzieję, że jeszcze do niej wrócę!



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka!

niedziela, 3 lutego 2019

[310] Joseph Finder - Z PREMEDYTACJĄ



Joseph Finder - Z PREMEDYTACJĄ 
Wydawnictwo Sonia Draga 2019 
Przekład: Przemyslaw Hejmej 
Ocena: 6/10


Prezes Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych dowiaduje się, że dziennikarka jednego z wiodących plotkarskich portali internetowych lada moment opublikuje artykuł oskarżający go o korzystanie z usług prostytutki. Pomóc w tej sprawie może jedynie pewien niezależny detektyw spoza Waszyngtonu. Nick Heller to „prywatny szpieg” – działający w Bostonie były oficer wywiadu, który szczyci się nadzwyczajnymi zdolnościami odkrywania prawdy. Ma tylko czterdzieści osiem godzin, aby wykazać fałszywość materiałów zebranych przeciwko sędziemu i nie dopuścić do publikacji artykułu. Gdy jednak zamieszana w tę mistyfikację prostytutka zostaje znaleziona martwa, cała sprawa przybiera bardzo niebezpieczny obrót. Nick musi ustalić tożsamość osoby odpowiedzialnej za zbrodnię, zanim ofiarą politycznego skandalu padnie ktoś jeszcze. Skandalu, którego korzenie sięgają tajemnicy sprzed wielu lat…


     Oczekiwałam od tej książki niezwykłej, mrocznej i wstrząsającej historii o władzy, polityce, brudnych sekretach i intrygach, a to co przedstawia ta pozycja w rzeczywistości to całkiem coś innego. A szkoda, bo miałam nadzieję na lepszą przygodę.
     "Z premedytacją" to pierwsza książka autorstwa Josepha Findera przeczytana przeze mnie. I chyba nie polubię się z jego twórczością. Niesamowita afera, która miała być przełomowym wydarzeniem całej książki, czyli dziennikarskie oskarżenie Prezesa Sądu Najwyższego o korzystanie z usług wynajętej prostytutki, w dodatku opłaconej przez całkiem kogoś innego, okazała się tylko początkiem całego łańcucha zdarzeń udowadniających nam, że polityka, władza i pieniądze nie prowadzą do niczego dobrego, a tylko mogą skutecznie utrudnić nam życie. Do akcji przeciwko redakcji Slander Sheet i mającym się ukazać artykule, wkracza najlepszy w swoim fachu, detektyw Nick Heller, który potrafi czytać w ludziach jak w otwartej księdze. Doskonale umie wyczuć, kiedy ktoś kłamie oraz mówi prawdę. Nie daje się zwieść pozorom i sprawdza się w swoim zawodzie. Jego asystentka była mocno wzorowana na pewnej, wyrazistej postaci z serialu NCIS, a przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Wszystko byłoby naprawdę świetnie, gdyby nie to, że brak dynamiki i mało wyraziste postacie blokowały mi możliwość zagłębienia się w tej powieści do takiego stopnia, że nie mogłabym tej książki odłożyć. Jak na kryminał z taką aferą i późniejszymi wydarzeniami, które były jej skutkiem, klimat tej powieści od początku był ten sam. Szkoda, bo ogólny zarys tej historii naprawdę przyciągnął moją uwagę, ale z każdą przewracaną stroną moje zainteresowanie malało. Sądzę, że wielu z Was odnajdzie się w tej powieści, bo nie jest ona aż tak zła. Według mnie brakuje jej wyrazistości i większego napięcia, którego po tej historii tak się spodziewałam. Jeśli macie ochotę na lekką powieść detektywistyczną, to ta książka jest dla Was. Ja, co do tego gatunku mam bardzo wybredny gust, dlatego ciężko mnie zadowolić, ale sama opowieść jest ciekawa, tajemnice, które wydają się wychodzić na jaw, okazują się mieć kolejne dno, które jeszcze bardziej komplikują rozwiązanie sprawy detektywowi.
     Trudno jest jednoznacznie ocenić "Z premedytacją". Ma ona swoje plusy, ale i sporo minusów, które znacząco wpłynęły na moją ostateczną opinię. Jeśli chcecie, sprawdźcie sami i przekonajcie się, czy ta powieść was przekona, czy też nie.



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Sonia Draga!

czwartek, 22 listopada 2018

[274] L.J. Shen - SKANDAL



L.J. Shen - SKANDAL
Wydawnictwo Edipresse Książki 2018
Przekład: Sylwia Chojnacka
Ocena: 9/10


Nazywają go Cichy nie bez powodu. Jest surowy, oziębły, wyrachowany i rzadko się odzywa. A kiedy to robi, w jego słowach słychać pogardę. A kiedy to robi, jego słowa nie są przeznaczone dla mnie. A kiedy to robi, mój żołądek fika koziołki, a mój świat wywraca się do góry nogami. Ma trzydzieści trzy lata. A ja osiemnaście. Jest samotnym ojcem i partnerem biznesowym mojego ojca. A ja jestem dla niego tylko dzieckiem i córką jego wroga. Jest emocjonalnie niedostępny. I… coś do niego czuję. Coś, czego nie powinnam. Trent Rexroth złamie mi serce. Nieszczęście wisi w powietrzu, jest wyryte w mojej duszy. A mimo to nie potrafię trzymać się od niego z daleka. Skandal jest ostatnią rzeczą, której potrzebuje moja rodzina. Ale właśnie ten skandal im zapewnimy. Och, to będzie piękny chaos


     "Święci grzesznicy" to cykl książek stworzony przez L.J. Shen, poświęcony grupie nazywanej Hot Holes, czyli przystojniakom, którzy aktualnie, powoli zmieniają swoje życie i wkraczają w prawdziwie dorosły świat.
     Trent to najbardziej tajemniczy z facetów z grupy. Po ciężkim rozstaniu, a raczej po ucieczce matki jego dziecka, został samotnym ojcem. Na domiar złego, Luna, jego oczko w głowie, jest bardzo zamkniętym w sobie dzieckiem. Nie mówi, nie lubi bawić się z innymi dziećmi, Trent musi zmagać się z żartami z jego córki oraz trudem komunikacji z dziewczynką. Dodatkowo życie utrudni mu wspólnik, a także jego córka, która okaże się lekiem na całe zło. Edie jest niepokorną nastolatką, buntuje się przeciwko ojcu, zajmuje się chorą matką i skrywa wielką tajemnicę, która będzie przełomem w tej powieści. Co połączy tych dwoje ludzi, kiedy więcej czynników ich dzieli, a nie sprawia, że mogą stać się sobie bliżsi? Tego dowiecie się tylko i wyłącznie po przeczytaniu książki! Myślę, że ta część jest najlepszą z tych, które miałam już okazję przeczytać. Tutaj znajdziemy już bardziej dojrzałą akcję, nie szczeniackie zabawy, bohaterowie dorośli i stali się poważniejsi niż w poprzednich tomach. Moim zdaniem, autorka dając naszej bohaterce tak młody wiek, chciała zaznaczyć pewien kontrast, że często oceniamy kogoś przez pryzmat wieku - a, że młody, to pewnie o życiu nic nie wie i ma tylko pretensje do świata. Tutaj natomiast było całkiem inaczej. Młodość bohaterki w połączeniu z dorosłą, odpowiedzialną postawą i charakterem mocno stąpającej po ziemi dziewczyny pokazuje, że życie jest przewrotne i nierzadko możemy się mylić przy pochopnej ocenie innej osoby. "Skandal" to książka ze specyficznym klimatem, w której zderzają się różne wątki i tematy. A to sprawia, że lektura jest interesująca, z pewnością szybko się z tą historią nie rozstaniecie.
     Podsumowując, jest to historia doświadczonych przez los ludzi, którzy wzajemnie opatrują swoje rany, nie bacząc na przeszłość jaka ich dzieli. Cudowne zakończenie pokazuje, że nie warto tracić nadziei, i że tylko człowiek, drugiemu człowiekowi jest w stanie zgotować piekło na ziemi lub uchylić bramę do nieba.


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki!

środa, 17 października 2018

[259] Katy Evans - MR. PRESIDENT


Katy Evans - MR. PRESIDENT
Wydawnictwo Kobiece 2018
Przekład: Gabriela Jakubowska
Ocena: 7/10


Charlotte poznała Matthew Hamiltona, kiedy byli jeszcze bardzo młodzi. Ona była córką senatora, a on synem prezydenta. Oboje dorastali w świecie wielkiej polityki. Już wtedy Matthew zrobił na niej piorunujące wrażenie. Obiecał jej, że nigdy nie będzie startował w wyborach prezydenckich, a ona obiecała mu, że jeśli zmieni zdanie, to wtedy ona będzie przy jego boku. Kilka lat później Charlotte otrzymuje zaproszenie, aby przyłączyć się do kampanii Matthew. Z każdym dniem przyszły prezydent będzie miał coraz większą władzę nad jej sercem i umysłem. Wkrótce obydwoje zaczną stąpać po bardzo cienkim lodzie, a ceną za złamanie zasad będzie nie tylko uczucie, ale i szansa na wygraną. Czy Charlotte ulegnie pokusie, wiedząc, że zwycięstwo może odebrać jej wszystko?


     Wielki świat polityki, pieniądze, Biały Dom. Czy w takich okolicznościach jest miejsce na miłość? W kręgach, które są pełne obłudy, kłamstwa, zdrad i niespełnionych obietnic? 
     "Mr. President" to pierwsza przeczytana przeze mnie książka autorstwa Katy Evans i powiem szczerze, że się nie zawiodłam. To oryginalne połączenie historii miłosnej z walką o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych, które intryguje i sprawia, że lektura tej książki to czysta przyjemność. Matt, to główny bohater, jest przesiąknięty polityką, to syn zamordowanego prezydenta Hamiltona, wychowywał się w tym świecie i dorastał w Białym Domu. A co połączy go z Charlotte? Pamiętna kolacja jego rodziców z senatorem. Ona, jako mała dziewczynka wyrazila chęć pomocy, kiedy to będzie kandydował na stanowisko prezydenta. To doprowadziło do tego, że po latach, kiedy on zdecydował się startować wyborach, to ona, już jako dorosła kobieta miała zostać członkiem jego komitetu wyborczego. Jako córka senatora miała pomóc mu w zdobyciu serc amerykańskich ludzi. Jednakże na polu politycznej bity pojawiają się problemy. Tutaj nie ma miejsca na plotki, pogłoski i romanse. Wiedzą, że kiedy ich relacja wyjdzie na jaw, marzenia o prezydenturze Matta nigdy się nie spełnią. Dlatego też postanawiają spotykać się w pełnej konspiracji i swój układ zachować w tajemnicy. Nieszczęśliwa miłość, która pojawiła się w najmniej oczekiwanym życiowym momencie jest sporym kłopotem dla naszych bohaterów. Pamiętajcie jednak, że kiedy bardzo się czegoś pragnie, zawsze znajdzie się sposób aby to zdobyć. Ta powieść to ciekawa historia wzbogacona o mocne wątki polityczne. Tajemnice, sekrety i przeszłość prędzej czy później dopadną naszych bohaterów i nieźle zamieszają w ich życiu. 
     Książkę mogę polecić nie tylko fanom romansów, myślę, że ta pozycja nada się idealnie do poczytania w nadchodzące długie, zimowe wieczory, bo przeniesie nas w gorący, wartki i dynamiczny klimat Ameryki i brutalnej walki politycznej, okraszonej przyjemnymi wstawkami romantycznymi z porządną dawką miłości.



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!

czwartek, 28 czerwca 2018

[224] Brad Thor - ŻADNYCH ZASAD



Brad Thor - ŻADNYCH ZASAD
Wydawnictwo Sonia Draga 2018
Przekład: Radosław Madejski
Ocena: 8/10

Tajna agencja o niszczycielskich zapędach, której członkowie uchodzą za elitę. Wydają się nietykalni. Lecz kiedy do Waszyngtonu ktoś wysyła czterosekundowe nagranie wideo, nic nie jest pewne. Materiał rozpoczyna serię osobistych dramatów o globalnym zasięgu, a dla Scota Harvatha staje się początkiem najniebezpieczniejszego zadania w karierze.


     Twórczość Brada Thora to dla mnie całkiem nowe odkrycie. Zaintrygowana opisem książki "Żadnych zasad" nie wahałam się ani chwili aby ją przeczytać. I to była dobra decyzja! 
     "Żadnych zasad" to już czternasta książka z cyklu Scot Harvath. Cykl nazwany imieniem i nazwiskiem głównego bohatera, amerykańskiego agenta specjalnej jednostki antyterrorystycznej Scota Thomasa Harvatha, którego poznajemy w momencie jego wyjazdu w celu wyjaśnienia tajemniczego nagrania, które wykonane zostało w Demokratycznej Republice Konga, na którym utrwalony został napad na szpital. Autor jednak nie skupia się tylko na tym jednym wątku, a wplata w akcję jeszcze jeden groźny motyw, jakim jest szaleńcze działanie pewnego bardzo bogatego mężczyzny, który chce zniszczyć ludzkość za pomocą groźnego i bardzo niebezpiecznego wirusa, a przy życiu zostawić tylko i wyłącznie wybrane osoby. To wszystko sprawia, że akcja jest mocno dynamiczna, powoli i konsekwentnie dążymy do odkrycia prawdy, w której ujawniane są najgorsze ludzkie motywy. Walka o władzę, potężna polityka i wielkie pieniądze. Brad Thor dba o czytelnika i nie pozwala mu zbyt szybko znudzić się całą akcją. Poprzez ciekawy styl i intrygujący klimat, który nie opuszcza tej historii do ostatniej strony czas poświęcony na tę lekturę uważam za dobrze wykorzystany. Książka pokazuje jak niewiele trzeba, aby w ludziach wzbudzić najgorsze cechy i to nie tylko w fikcji literackiej, a również w prawdziwym życiu. Jest to mocna lektura, która sprawia, że czuje się lekki niepokój, ale i daje światło na całkowicie nieznane nam aspekty życia, a dodatkowo autor stworzył bardzo ciekawych bohaterów, którzy mają duży wpływ na odbieranie całej akcji. Jeśli każda z książek Brada Thora jest tak mocno wypełniona szczegółami, jest tak realistyczna i odpowiada rzeczywistości to ja z chęcią zapoznam się ze wszystkimi jego utworami. W każdej stronie jest czuć, że akcja jest zaplanowana od początku do końca. W tej pozycji, nie ma rzeczy przypadkowych. Z pewnością nie zawaham się sięgnąć po jego kolejne książki. 
     Myślę, że fani powieści kryminalnych i thrillerów nie będą zawiedzeni tym tytułem! Jeśli macie ochotę na dobrą książkę, to ten tytuł musicie zapamiętać!



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga!

sobota, 14 kwietnia 2018

[202] Hanna Lindberg - SMAK PRAWDY

Hanna Lindberg - SMAK PRAWDY
Wydawnictwo Edipresse Książki 2018
Przekład: Agata Teperek

Ocena: 5/10

Konkurs na Kucharza Roku przyciąga wszystkich tych, którzy liczą się w sztokholmskiej branży gastronomicznej – na gali nie mogło więc zabraknąć również dziennikarki Solveig Berg. Nieoczekiwanie wieczór kończy się jednak dramatycznie: redaktor naczelna portalu, dla którego pracuje Solveig, zostaje zastrzelona przez nieznanego sprawcę. Policja podąża fałszywym tropem, więc Solveig rozpoczyna własne śledztwo. Okazuje się, że hermetycznym środowiskiem czołowych kucharzy w Szwecji rządzą mroczne siły. Im dalej dziennikarka brnie, tym bardziej niebezpieczne staje się jej dochodzenie.



     "Smak prawdy", to powieść autorstwa Hanny Lindberg oraz jest to pierwszy poznany przeze mnie szwedzki kryminał. Szczerze mówiąc to oczekiwałam po tej książce o wiele więcej.
     "Intrygujący, zaskakujący, przewrotny", to słowa, które opisują tę książkę na okładce. Rzeczywistość jest jednak zdecydowanie inna. Poznajemy tu dziennikarkę Solveig Berg, która na wielkiej imprezie kulinarnej, jaką jest konkurs na Kucharza Roku, jest świadkiem morderstwa. Zostaje zastrzelona jej koleżanka po fachu. To i kilka kolejnych wydarzeń ma na celu wyostrzyć akcję, poplątać wątki i zagrać czytelnikowi na nosie. Jednak coś tutaj poszło nie tak. Bo brakuje tu głównych cech dobrego kryminału. Nie znalazłam w tej powieści żadnych zwrotów akcji, ani przewrotnych momentów, które by całkowicie zaplątały fabułę. Książka jest niestety przewidywalna, a specyficzny styl autorki (lub tłumaczenia), sprawia, że lektura zdecydowanie się wydłuża co dodatkowo wpływa niekorzystnie na końcową ocenę. Ma na to również wpływ duża ilość opisów, gdzie niektóre nie wnosiły niczego wartościowego do całości książki.  Niestety, książka miała potencjał na dobry kryminał, ale ostatecznie wyszło nieciekawie. Jeśli macie ochotę sami się przekonać jaka jest ta książka w rzeczywistości, proszę bardzo ale pamiętajcie, ja stanowczo odradzam i uprzedzałam!
     "Smak prawdy" to książka, którą ja odkładam na półkę z radością. Zawiodłam się na każdej płaszczyźnie, a myślałam, że będzie to niezapomniana i przyjemna lektura...



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki!

wtorek, 27 marca 2018

[197] Cynthia Swanson - WYŚNIONE ŻYCIE

Cynthia Swanson - WYŚNIONE ŻYCIE
Wydawnictwo Kobiece 2018
Przekład: Ryszard Oślizło


Ocena: 10/10

Denver, 1962. Kitty Miller to samotna kobieta po trzydziestce, która wiedzie niekonwencjonalne życie. Kocha księgarnię, którą prowadzi z najlepszą przyjaciółką Friedą i cieszy się całkowitą niezależnością. Może robić to, na co ma ochotę i nie musi się przed nikim tłumaczyć. Kiedyś pojawił się w jej życiu pewien mężczyzna, lekarz o imieniu Kevin, ale nic z tego nie wyszło.Wtedy zaczęły się sny. Denver, 1963. Katharyn Andersson jest szczęśliwą żoną Larsa, z którym ma wspaniałe dzieci, piękny dom i cudownych przyjaciół. To wszystko, o czym marzyła kiedyś Kitty Miller, ale pojawia się tylko w jej sennych wizjach. Kitty uwielbia nocne podróże do alternatywnego świata i jest przekonana, że sny są wynikiem jej nadaktywnej wyobraźni. Jednak z każdą wizytą w życiu Katharyn ma poczucie, że życie ze snu jest bardziej prawdziwe. Czy może wybrać, kim chce być? Jaka będzie cena pozostania Kitty lub Katharyn?



    „Wyśnione życie” to całkiem inna książka, niż się spodziewałam. Cynthia Swanson zaskoczyła mnie kreacją bohaterów, wymyśloną akcją oraz tym, że wszystko to co poznajemy w trakcie czytania, nie jest do końca tym na co wygląda.
    Wprowadzenie poplątane prawda? Tak jak i cała fabuła zawarta w tej powieści! To zdecydowanie jedna z lepszych książek jakie w ostatnim czasie czytałam. Ta niepozorna okładka skrywa tak wielkie piękno i genialną historię, że brakuje mi słów aby Wam to chociaż odrobinę przybliżyć. Główną bohaterką jest tutaj Kitty Miller, która po nieudanych poszukiwaniach miłości postanowiła być szczęśliwą i wyzwoloną singielką. Wraz z przyjaciółką prowadzi małą księgarnię, ona jednak nie przynosi już zysków takich jak na początku. Jej życie jednak było dla niej satysfakcjonujące - do czasu. Pewnej nocy przyśnił jej się mocno realistyczny sen, w którym przeniosła się w całkiem inny świat. Była sobą, jednak życie jakie tam prowadziła było zdecydowanie odmienne od jej obecnego. To właśnie sen jest głównym punktem zaczepienia tej powieści. Życie w śnie, sen na jawie czy realizm? To wszystko miesza się ze sobą tak mocno, że nie sposób się oderwać od książki. Autorka porusza tu wiele kontrowersyjnych i trudnych zagadnień. Wspaniale przeplotła wszystkie wątki ze sobą dając wrażenie niesamowitego realizmu tej książki. Nie jest to z pewnością historia, którą szybko zapomnicie. Jak dla mnie, Cynthia Swanson swoim debiutem zdobędzie mnóstwo czytelników, którzy równie mocno jak ja pokochają jej twórczość. Ta pozycja jest skierowana dla osób lubiących zawiłe i nieprzewidywalne historie, które swoją niebanalną prostotą porywają w główny wir akcji i nie pozwalają zbyt szybko opuścić wymyślonego świata.
     Ta książka wstrząśnie nie jednym czytelnikiem, myślę, że wielu z Was odnajdzie w niej cząstkę dla siebie. Z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić, bo nikt z Was nie będzie zawiedziony po jej lekturze.


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!

poniedziałek, 26 marca 2018

[196] T.M. Frazier - TYRAN

T.M. Frazier - TYRAN
Wydawnictwo Kobiece 2018
Przekład: Sylwia Chojnacka



Ocena: 9/10

Przeszłość Doe zaczyna o sobie przypominać. Okrutne manipulacje sprawiły, że rozdzielono ją z Kingiem i dziewczyna wraca do rodziny, której kompletnie nie pamięta. Doe dowiaduje się, że tak naprawdę nazywa się Ray, ma małego synka i ojca, który jest bezwzględnym senatorem nienawidzącym Kinga. Do jej życia powraca też Tanner, chłopak z dawnych lat. Myśli dziewczyny zajmuje jednak tylko King. Czy King znajdzie sposób na odzyskanie ukochanej, pomimo tego, że wplątał się w kryminalną aferę, która zagraża jej bezpieczeństwu? Czy Doe odzyska całkowicie pamięć?


    Kto z Was nie czytał poprzedniej części, czyli Kinga, zachęcam Was do nadrobienia tej zaległości, bo niestety, ale Tyrana nie można zrozumieć bez tomu pierwszego. A jak wypadł Tyran na tle Kinga? Czytajcie dalej!
      ''Tyran" rozpoczyna się dokładnie w momencie zakończenia tomu pierwszego, co mnie bardzo ucieszyło! Książka z dużą dokładnością kontynuuje poznane już zdarzenia. Tajemnicza Doe powoli poznaje swoją przeszłość. Próbuje powiązać swoją osobę z Tannerem i Sammym, zastanawia się, jak to jest możliwe, że nie pamięta małżeństwa, macierzyństwa i okresu ciąży. To wszystko plus tęsknota za nowo odkrytym życiem z Kingiem sprawia, że dziewczyna nie wie w co ma wierzyć. Jednak miłość do brutalnego, zaborczego i niesamowicie przystojnego Kinga da jej chęci do działania i podtrzymuje na duchu, że kiedyś będą razem. Autorka nie oszczędzała na wywoływanych emocjach. Ta książka to istny roller coaster uczuć, zaczynając od słodkiej miłości a kończąc na brutalnych morderstwach, czyli - mieszanka wybuchowa! Lubię tego typu książki, dlatego, że pamiętam je zdecydowanie dłużej, nie ma tam typowego romansu, który z każdą stroną kwitnie. Mamy tu natomiast porządną dawkę złych charakterów, które pojawiają się nawet u najmniej spodziewanych osób oraz zaplątaną do ostatniego momentu akcję, która jest równie dynamiczna co zaskakująca. T.M. Frazier ma chyba dar do tworzenia takich, innych niż wszystkie, książek. To zdecydowanie podnosi moją ogólną ocenę tej książki. W ogólnym rozrachunku myślę, że King wypadł lepiej, jednak Tyran to dopełnienie idealne. Właśnie czegoś takiego spodziewałam się po tej części. Myślę, że każdy z Was się ze mną zgodzi! Jeśli macie ochotę na porywającą historię, która zdecydowanie Was zaskoczy to nie zwlekajcie dłużej. Tyran to  lektura dla wymagających czytelników, jest nieprzewidywalna i kontrowersyjna co sprawia, że czyta się ją jednym tchem!
    Jedynym minusem tej powieści jest to, że tak szybko się kończy! A to chyba jedyna negatywna rzecz w książkach, którą jest w stanie zaakceptować każdy czytelnik. Jestem bardzo ciekawa kolejnych książek, które wyjdą spod pióra tej autorki!


     

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!

czwartek, 22 marca 2018

[194] Erica Spindler - TAMTA DZIEWCZYNA

Erica Spindler - TAMTA DZIEWCZYNA
Wydawnictwo Edipresse Książki 2018
Przekład: Jacek Żuławnik

Ocena: 8/10


Okrutna zbrodnia i jeden świadek – piętnastoletnia dziewczyna z biednej dzielnicy. Jest notoryczną kłamczuchą, wiecznie na bakier z prawem. Nic zatem dziwnego, że nikt nie chce jej uwierzyć. Miranda Rader, funkcjonariuszka policji w Harmony w stanie Luizjana, cieszy się opinią prawej, uczciwej i opanowanej. Ale nie zawsze tak było. Miranda pochodzi z niewielkiego, prowincjonalnego miasteczka Jasper, w dodatku z jego gorszej, biedniejszej części. Szacunek kolegów i koleżanek oraz lokalnej społeczności zdobyła swoją ciężką pracą. Kiedy Miranda i jej partner zostają wezwani na miejsce przestępstwa, ofiarą okazuje się znany i lubiany wykładowca miejscowej uczelni. Zaskakuje ich rzadko spotykana brutalność zbrodni. Gdy Mirandzie wydaje się już, że tego dnia nie może się wydarzyć nic gorszego, przypadkiem trafia na coś, co mrozi jej krew w żyłach – wyblakły wycinek z gazety z artykułem o nocy sprzed piętnastu lat, tamtej nocy, którą usilnie stara się wyprzeć z pamięci, tak jak swoją przeszłość.


    Twórczość Erici Spindler miałam już okazję poznać i mogę  powiedzieć, że zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych autorek. ''Tamta dziewczyna" to interesująca lektura, która pozwoli nam oderwać swoje myśli od teraźniejszości i zmusza do skupienia uwagi na wszystkich wydarzeniach w książce. 
   "Tamta dziewczyna" to dobry kryminał, który opowiada równolegle dwie historie, dotyczące Mirandy Rader, policjantki z burzliwą przeszłością. Akcja toczy się wokół wydarzeń, które miały miejsce w 2002 roku, tam, młoda Randi Rader, po nieodpowiedzialnej decyzji zostaje porwana i jest jedynym świadkiem. Jednak policjanci nie chcą jej wierzyć, po tym, że ma swoje występki za uszami. Co zrobić, kiedy nikt ci nie wierzy, bo każde twoje słowo w przeszłości było kłamstwem? Po latach, kiedy swoją burzliwą młodość postanowiła zapomnieć i wkroczyć na ścieżkę dobra oraz prawa, jako policjantka dostaje wezwanie na miejsce zbrodni. Wraz ze swoim partnerem Jakiem pojawia się w domu, w którym doszło do brutalnego morderstwa i odkrywa pewny szczegół, wycinek z gazety, który dotyczy jej i jej przeszłości, już wie, że ta sprawa nie będzie łatwa, a to co się później wydarzy, zdecydowanie wpłynie na jej osobę. Autorka sprytnie prowadzi akcję pomiędzy bohaterami, zrzuca winę i podejrzenia na kolejnych bohaterów, pojawiają się przeróżne poboczne wątki, które dodatkowo podkręcają całą atmosferę tej powieści. To ciekawa pozycja, która bazuje na pracy policji, jednak ciągle mamy wrażenie, że ktoś, lub coś knuje wobec naszej głównej bohaterki. Bardzo lubię, kiedy w powieściach wykorzystywane są takie motywy zbrodni z przeszłości, które w obecnych czasach wracają do bohaterów. Nie jest to jednak najlepsza z czytanych przeze mnie książek tej autorki, no ale cóż. Ericę Spindler czytam w ciemno!
      Tę książkę szczególnie polecam miłośnikom kryminałów, którzy lubią odczuwać dreszczyk emocji, czuć zaniepokojenie i zainteresowanie dalszą akcją. "Tamta dziewczyna" to genialny wybór na każdą wolną chwilę!



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki!

piątek, 17 listopada 2017

[156] Sheena Kamal - NIEOBECNA

Sheena Kamal - NIEOBECNA
Wydawnictwo HarperCollins 2017
Przekład: Jakub Sosnowski

Ocena: 5/10

Nora chce być niewidzialna. Mieszka nielegalnie w cudzej piwnicy i nie ma przyjaciół. Ucieka przed przeszłością, doznała zbyt wiele zła i niewyobrażalnego okrucieństwa, by komukolwiek zaufać. Jeden telefon zmusza ją do wyjścia z ukrycia. Nora rusza na poszukiwanie zaginionej córki, którą piętnaście lat temu oddała do adopcji kilka minut po porodzie. Wpada na ślad rozgałęzionego spisku, odkrywa też, kto przed laty odarł ją z godności i skazał na śmierć. Decyduje się na samotną walkę z wpływowymi ludźmi, którzy stoją ponad prawem.




    "Nieobecna" to książkowy debiut autorki Sheeny Kamal. Historia zapowiadała się całkiem obiecująco, jednak ostatecznie  wcale tak wspaniale nie było.
    Fabuła, którą stworzyła nie jest aż tak genialna jakiej oczekiwałam. Tajemnicza bohaterka, która chce za wszelką cenę pozostać niewidzialna, ma swoją tragiczną przeszłość, o której chciałaby zapomnieć, niestety, ale upomina się ona o jej atencję. Kobieta aktualnie zajmuje się zawodowym znajdywaniem zaginionych osób. Kiedy zgłasza się do niej mężczyzna, który przed laty, adoptował wraz z żoną, jej córkę Bonnie, jej życie nabiera całkiem innego biegu. Sekrety, które skrzętnie ukrywała, nagle wychodzą na światło dzienne, a dodatkowo pojawiają się nowe fakty, które pozwalają poznać powód, z jakiego kobieta zdecydowała się oddać dziecko do adopcji oraz dlaczego prowadzi tak dziwny styl życia. Ukrywa się w piwnicy i szpieguje ludzi pod osłoną nocy. Całokształt książki nie wydaje się być zły, jednak brakuje w niej atmosfery, klimatu, który przenosiłby czytelnika w absolutnie inny świat, inny wymiar. Tutaj momentami miałam wrażenie, że autorka początkowo miała inny pomysł na tę powieść, a ostatecznie wraz z biegiem wydarzeń, udało jej się stworzyć "Nieobecną" w aktualnej wersji. Początek książki jest całkiem przejrzysty i sensowny jednak z każdą kolejną stroną, coraz więcej faktów, zaczyna ze sobą zgrzytać i nie pasować do siebie. Wątek handlu krwią pępowinową, na tak zwanym "czerwonym rynku" był fantastycznym motywem, jednak tylko na pomyśle się zakończyło. Niestety książka nie przypadła mi do gustu, chociaż jest to gatunek przeze mnie lubiany. Ten debiut nie należy do tych porywających i sprawiających, że nie można się od danej pozycji oderwać.
      Polecam ją tym, którzy chcą przeczytać coś nowego, co może nie będzie niezapomnianą przygodą ale tylko i wyłącznie chwilą oderwania się od aktualnie wykonywanych czynności, czy odreagowania stresującego dnia.



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu HarperCollins!
Logo Harper Collins

środa, 11 października 2017

[146] Aga Lesiewicz - ZAŚLEPIENIE

Aga Lesiewicz - ZAŚLEPIENIE
Wydawnictwo Insignis 2017
Przekład: Michał Strąkow


Ocena: 9/10

Znasz to uczucie. Twoje życie jest na właściwym torze i wszystko idzie zgodnie z planem. A potem nieoczekiwanie wydarza się coś, co wywraca twój świat do góry nogami. Takie rzeczy przydarzają się każdemu, ale w przypadku Kristin Ryder sytuacja przybrała znacznie gorszy obrót... Kristin jest dobrze zapowiadającą się fotograficzką. Mieszka w modnym lofcie w londyńskiej dzielnicy Hoxton wraz ze swoim chłopakiem Antonem, artystą streetartowym. Kiedy Kristin zaczyna otrzymywać anonimowe e-maile, przestaje czuć się bezpiecznie. Dodawane do wiadomości niepokojące załączniki wskazują na to, że ich nadawca zna doskonale wiele faktów z przeszłości Kristin. Wkrótce jej życie wymyka się spod kontroli. Komu może zaufać? Czy zdoła odkryć tożsamość tajemniczego nadawcy, zanim będzie za późno?


    "Zaślepienie" to niesamowity thriller, który swoją prostotą wciąga czytelnika w fikcyjny świat grozy, zagadki i upiornej tajemnicy. Genialnie przedstawiony motyw stalkingu, dziwnych wydarzeń i utracenia własnego życia przez główną bohaterkę.
       Aga Lesiewicz stworzyła całkiem oryginalną powieść, w której główną bohaterką jest Kristin Ryder. Kobieta o artystycznej duszy, fotograf z zawodu. W przeszłości brała udział w bardzo dobrze rokującym projekcie o nazwie "Cyrkonia" wraz z przyjaciółką ze studiów. Jednak postanowiła zakończyć ten rozdział w swoim życiu i porzuciła marzenia aby móc spełnić się w związku z Antonem, francuskim artystą tworzącym wlepy i murale na ścianach różnych budynków. Od tego momentu dziewczyna łapała się każdego możliwego zlecenia aby zarobić na swoje potrzeby. Nie zrobiła kariery i dodatkowo coraz mocniej czuła, że staje się coraz mniej ważna dla Antona. Kiedy jednak otrzymuje pierwszą dziwną wiadomość na internetową skrzynkę pocztową, nazwaną "Odsłona 1", do której dołączony został załącznik w postaci zdjęcia  z miejsca zbrodni z czasów, w których Kristin zajmowała się pracą fotografa policyjnego, jej życie już nigdy nie będzie takie samo. Książka zawiera wiele mocnych, szokujących zwrotów akcji, które przeplatane i napędzane są kolejnymi "Odsłonami" wysyłanymi przez nieznanego prześladowcę. Od początku historia otoczona jest specyficznym klimatem, który nie odpuszcza czytelnika do samego końca. Bardzo podobała mi się kreacja głównej bohaterki. Jej przemiana zachowania i osobowości, w wyniku działań tajemniczej osoby pokazała, jak łatwo jest złamać ludzką psychikę i jak szybko człowiek, który w normalnych warunkach pracuje, spełnia się w związku i jest szczęśliwy, w ekstremalnej sytuacji nie potrafi się odnaleźć i zatraca się we własnych myślach. To z kolei doprowadza do coraz większej paranoi i problemów psychicznych. Moim zdaniem osoba, która weźmie tę książkę do ręki zostanie wciągnięta w wir akcji i nie ma możliwości wyplątania się z tego przed przeczytaniem całej powieści. To utwór, który zasługuje na naprawdę wysoką ocenę. Aga Lesiewicz stworzyła tak rzeczywisty obraz, że momentami zapominałam, że to tylko książka. Czas spędzony na lekturze tej pozycji to ogromna przyjemność co do ostatniej kartki. 
     Myślę, że każdy z Was, kto lubi taki gatunek literacki będzie zadowolony z tego tytułu. Bez wątpienia to jedna z lepszych książek jaką ostatnio czytałam. Przeczytaj, nie pożałujesz. 


środa, 4 października 2017

[142] PRZEDPREMIEROWO Mairi Wilson - LIST Z PRZESZŁOŚCI

Mairi Wilson - LIST Z PRZESZŁOŚCI
Wydawnictwo Kobiece 2017
Przekład: Monika Skowron
Premiera: 6.10.2017



Ocena: 8/10

W tragicznym wypadku ginie matka Lexy. Kilka dni później umiera ukochana niania matki z dzieciństwa – Ursula. Ku swojemu zdziwieniu, dziewczyna staje się jedyną spadkobierczynią starszej pani. W poszukiwaniu „własnego ja” dziewczyna wyrusza aż do Afryki, gdzie czyha na nią ogromne niebezpieczeństwo. Wypełniona sekretami i intrygującym zwrotami akcji wspaniała opowieść o odkrywaniu tajemnic przeszłości W przeciągu kilku dni serce Lexy Shaw rozpada się na milion kawałków, a jej świat legnie w gruzach. Najpierw w tragicznym wypadku ginie jej matka. Kilka dni później umiera ukochana niania z dzieciństwa – Ursula, która zapisuje cały majątek młodej kobiecie. Kiedy Lexy porządkuje dokumenty Ursuli, natrafia na informację, która każe jej zwątpić we własne pochodzenie i sprawia, że kobieta rusza w poszukiwaniu utraconej tożsamości do Afryki. Dopiero w egzotycznym Malawi Lexy odkrywa, że przez wiele lat żyła w kłamstwie, a jej życiu zaczyna zagrażać poważne niebezpieczeństwo.



    "List z przeszłości" to niewiarygodna i zawikłana historia rodziny, która od lat ukrywa ogromną tajemnicę. Sekrety niestety prędzej czy później wyjdą na jaw, a życie naszych bohaterów już nigdy nie będzie takie samo.
     Lexy, a właściwie Alexis to córka Isobel, kobiety, której rodziny nigdy nie poznała. Wiemy, z późniejszych wydarzeń, że w trakcie rejsu poznały się trzy przyszłe przyjaciółki Helena, Ursula i Evie. To właśnie od tego tajemniczego spotkania tych osób życie kobiet, i ich przyszłych rodzin, zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. Wszystkie te historie poznajemy z listów, które przyjaciółki do siebie pisały oraz ze wspomnień zapisanych w pamiętniku Ursuli, która swój majątek po śmierci przepisała na Isobel, matkę Lizzy, którą opiekowała się w dzieciństwie. Jednak kiedy Lizzy traci również matkę, rozpoczyna dochodzenie i sprawdza wszystkie informacje dotyczące spadku i jej rodziny. Całości książki, szczerze mówiąc, nie da się opowiedzieć w skrócie. Dzieje się tam tak wiele, że czytelnik nie ma możliwości na chwilę wytchnienia. Każda strona niesie nową tajemnicę, nowe wydarzenie i nowy sekret. Lizzy staje przed trudnymi życiowymi decyzjami, wyjeżdża w rodzinne strony aby poznać prawdopodobnych członków jej rodziny, ale czy będzie warto odsłaniać wszystkie karty? Książka ta to bardzo dobrze skonstruowana fabuła, niesamowity wątek listów z przeszłości, nietypowi bohaterowie i genialny styl autorki, która w taki sposób przeprowadza czytelnika przez wszystkie zakręty akcji, że ma się ochotę na więcej. Powieść jest bogata w emocje, których brakuje w wielu książkach. Często odnosiłam wrażenie jakbym to ja była jedną z bohaterek i brała czynny udział we wszystkich wydarzeniach. Dodatkowo smaku dodają całości retrospekcje z punktu widzenia każdej z kobiet, co pozwala nam przenieść się w czasie i przeżywać z nimi wszystkie szczęśliwe chwile i ogrom nieszczęść jakie na nie spadają. To fantastycznie zbudowana książka z wciągającym klimatem. Myślę, że każdy czytelnik podczas lektury nie będzie zawiedziony. 
      Aby móc ocenić tę książkę musicie sami ją przeczytać. To jedna z fascynujących książek, która z pewnością Was zaskoczy, zasmuci, uraduje, przejmie, doprowadzi do łez, wzruszy, zaszokuje, przerazi. To wszystko znajduje się w jednej, wspaniałej książce, która porwie Was w czarującą podróż po ludzkich problemach, sekretach rodzinnych i trudnych decyzjach podjętych w celu ochrony ukochanych ludzi. 




Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!
Wydawnictwo Kobiece

środa, 16 sierpnia 2017

[130] Joe Carter - TAJNIAK. PRAWDZIWA HISTORIA

Joe Carter - TAJNIAK
Wydawnictwo Edipresse Książki 2017
Przekład: Anna Klingofer-Szostakowska 


Ocena: 10/10

Jestem tajnym gliną. To właśnie o mnie nie przeczytacie w prasie, gdy złapią bandziora. Przez dwadzieścia lat dbałem o to, aby ulice, którymi chodzicie, były wolne od przestępców… udając jednego z nich. Ta historia to prawda, zupełna prawda, choć czasem niecała prawda o moim życiu.

      "Tajniak. Prawdziwa Historia" to książka, która powstała z myślą o przedstawieniu pracy tajnych agentów policyjnych od środka. Głównym bohaterem i narratorem jest Joe Carter, który to właśnie stanie się takim policjantem, będzie opowiadał czytelnikom o swoich akcjach z przeszłości i o tym nad czym pracuje obecnie. 
      Literatura faktu nie zawsze do mnie przemawia. "Tajniak" autorstwa Joe Carter'a to zdecydowanie mój klimat. Książka napisana jest przyjemnym językiem co sprawia, że czytelnik z ogromnym zaciekawieniem pochłania każdą następną stronę, jednak ciągle nachodziła mnie myśl, czy to rzeczywiście książka oparta na faktach, czy jak mówi opis, niecała prawda o życiu Joe'go Cartera. Książka przedstawia losy policjanta, który pokazuje nam pracę tajnego agenta od kuchni. Mamy możliwość poznania jak od wewnątrz wygląda dobór policjantów wybieranych do prowadzenia operacji związanych ze zbieraniem dowodów przeciwko dilerom narkotyków, handlarzy ludźmi czy bronią. Joe zwraca również uwagę odbiorcy na to, że poza pracą taki agent ma również rodzinę, którą musi opuścić dla dobra spraw zawodowych. Nasz bohater walczy z wyrzutami sumienia, które nachodzą go każdego dnia kiedy pomyśli o rodzinie, o tym jak bardzo zaniedbuje relacje z żoną na rzecz przestępców. Jednak nadal oddaje się pracy, a my możemy przenieść się w świat gangsterów, ciągłych imprez i narkotyków. To książka idealna dla osób, które lubią takie klimaty, pracę policji, śledztwa, to coś więcej niż zwykły kryminał. Tutaj główny bohater staje się jednym z bandytów, zdobywa ich zaufanie, widzimy w jakie zażyłe relacje musi 'tajniak' się wdać ze złymi ludźmi aby jego praca i cała operacja miała sens. Autor w bardzo dobry sposób pokazał nam również to, że taka praca wiąże się z nieopisanym obciążeniem psychicznym. Każdy z nas jeśli pracuje w jakimś środowisku zawiązuje przyjaźnie, podobnie z tajniakiem, tylko on wie od samego początku, że będzie musiał zdradzić tych zaufanych ludzi przy zakończeniu operacji. To idealny portret psychologiczny każdego z nas. "Tajniak" to na prawdę wartościowa pozycja. Jej klimat spodoba się każdemu, kto lubi kryminały i książki związane z trudnymi sprawami, pracą policji i prowadzonymi śledztwami. Mamy tutaj sporą dawkę tajemnicy, jesteśmy w samym środku tajnej operacji i przeżywamy każdą chwilę razem z naszym bohaterem - ciągle na krawędzi życia i śmierci, strachu przed zdemaskowaniem i chęcią zemsty ze strony gangsterów. 
        Szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż takich emocji po tej książce. Jestem bardzo miło zaskoczona i sądzę, że Wam również przypadnie ona do gustu. Czas spędzony z tą lekturą uważam za dobrze zagospodarowany!




Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki!

wtorek, 4 kwietnia 2017

[112] Anna Snoekstra - CÓRECZKA

Anna Snoekstra - CÓRECZKA
Wydawnictwo HarperCollins Polska 2017
Przekład: Dorota Stadnik


Ocena: 10/10

Kilka lat żyła na ulicy. Przyłapana na kradzieży, wykorzystuje podobieństwo do zaginionej Rebeki Winter i kradnie jej tożsamość. Świetnie odnajduje się w roli kochającej córki i siostry. Śpi w łóżku Rebeki, nosi jej ubrania, żyje cudzym życiem. Jednak przy okazji odkrywa coraz więcej ponurych sekretów na pozór idealnej rodziny. Zbyt późno zrozumie, że nie tylko ona jest pozbawioną skrupułów oszustką, a zniknięcie Rebeki ma drugie dno, którego lepiej było nie poznawać.


          Genialna, porywająca, zachwycająca, to tylko zwykłe słowa, w dodatku nie do końca oddające to jakie wrażenie na mnie zrobiła ta książka. Dawno nie czytałam tak dobrego i co ważne intrygującego i wciągającego thrillera.
      O czym jest "Córeczka"? To historia młodej, bezdomnej kobiety, która nieświadoma tragedii czyhającej w jej nowym życiu, aby uratować się od więzienia za kradzież, postanawia wykorzystać życie zaginionej dziewczyny, która zniknęła jedenaście lat wcześniej. Początkowo tajemnicza dziewczyna jest bardzo przekonywująca i udaje jej się wtopić w stare życie Rebeki. Wierzy jej policja, znajomi panny Winter, jednak rodzina, chociaż zachowuje pozory normalności, sprawia wrażenie, że cała historia zginięcia dziewczyny z każdą stroną staje się coraz bardziej tajemnicza, uwikłana i podejrzana. Co mnie tak ujęło w tej powieści? To jak autorka zbudowała całą tę historię. Bardzo dobrą techniką było to, że Anna Snoekstra postanowiła czytelnika wprowadzać w to co aktualnie się dzieje w domu Rebeki Winter i u kobiety, która postanowiła wykorzystać jej życie oraz równolegle poznajemy losy Becky sprzed jej zniknięcia. To buduje idealny w takich powieściach nastrój i napięcie. Autorka idealnie kreuje bohaterów tak, że z początku czytelnik podejrzewa każdego o tajemnicze zniknięcie Rebeki, jednak to co wydarzyło się na końcu jest bombą zrzuconą na czytelnika. Od samego początku nie spodziewałam się takiego zakończenia. Brakowało może tutaj bardziej wyrazistych postaci i ich większej charakterystyki, jednak nie ma to aż tak wielkiego wpływu na całokształt powieści. Dreszczyk emocji nie odpuszczał od samego początku do ostatniej strony. Rzadko zdarzają się tak dobrze napisane thrillery, a taką tajemnicą i sekretem rodzinnym. Tutaj też autorka zwróciła uwagę czytelnika na obojętność i znieczulice ludzi, oraz to, że rodziny często "zamiatają" problemy pod przysłowiowy dywan, co jest czasem najgorszym błędem jaki można popełnić w życiu.
          Lubisz thrillery, kryminały, zagadki i ogromną ilość sekretów rodzinnych, których nie poznasz od razu to ta książka jest z pewnością dla Ciebie. Ja przeczytałam i byłam w wielkim szoku po tym, jakie zakończenie stworzyła Anna Snoekstra. Lepiej tego zrobić chyba nie można!



Za możliwość przeczytania tej genialnej książki dziękuję Wydawnictu HarperCollins!
Logo Harper Collins


poniedziałek, 13 lutego 2017

[109] Dominika van Eijkelenborg - KIEDY BĘDZIEMY DESZCZEM

Dominika van Eijkelenborg - KIEDY BĘDZIEMY DESZCZEM
Wydawnictwo Kobiece 2017

Ocena: 10/10


          Pewnego październikowego dnia Inga de Graaf wychodzi z psem na spacer, z którego nigdy nie wraca. Zaniepokojony mąż zgłasza jej zaginięcie, nie wierząc, że kobieta mogłaby porzucić wszystko i po prostu przepaść bez wieści. Policja zaczyna akcję poszukiwawczą, która nie przynosi rezultatów. Dopiero mailowa korespondencja zaginionej odkryta w koszu jej laptopa naprowadza na wątły ślad. Okazuje się, że Inga kryła mroczną tajemnicę, którą podzieliła się z przyjaciółką ze studiów. Z pozoru poukładane życie Ingi, której niczego nie brakowało było jedynie fasadą, za którą kobieta skrywała samotność i rozczarowanie. Spotkanie młodego mężczyzny uruchomi lawinę strasznych zdarzeń, od których nie było żadnej ucieczki.


   "Kiedy będziemy deszczem" to fantastyczny thriller psychologiczny z doskonale wymyśloną i dopracowaną postacią głównej bohaterki Ingi. Cała książka sprawia, że czytelnik zapomina o swoim życiu, a staje się częścią wspaniałej i tajemniczej fabuły stworzonej przez Dominikę van Eijkelenborg.
Jestem na prawdę szczęśliwa, że mogłam przeczytać tę książkę. 
        Portret psychologiczny bohaterki przesyty realizmem sprawia, że każdy z nas odnajduje w niej siebie, a to z kolei wpływa na to jak czytelnik odbiera całą akcję. Oczywiście w pozytywnym sensie. Autorka przedstawia (trochę kontrastowo) rolę kobiety we współczesnym świecie bo życie Ingi de Graaf nie jest kolorowe. Żyje w cieniu męża i codziennej rutynie, która męczy ją. To wszystko sprawia, że u kobiety pojawiają się myśli depresyjne, brak w niej chęci do dalszej egzystencji. Jej małżeństwo wygasa, natłok obowiązków domowych i wychowanie dzieci w "złotej klatce" powoduje, że kobieta jest na granicy rozpaczy. Ale kiedy Inga zdaje sobie sprawę, że jej życie nie jest takie o jakim zawsze marzyła, stara się to zmienić. Wszystko idzie dobrze, do czasu. Kobieta wychodzi na spacer z psem, z którego już nie wraca do domu. Dużą dawką informacji o nagłym zniknięciu kobiety są maile, które Inga wymieniała z przyjaciółką. To jej mąż je odnajduje po tym jak próbuje rozwikłać zagadkę nagłego zaginięcia żony. Wszystkie służby zostają zaangażowane w poszukiwania kobiety, czy im się uda odnaleźć Ingę? Czy odkryją tajemnicę jej zniknięcia? Poznają na pewno emocje i uczucia Ingi. Książka chwyta za serce, powala na kolana i sprawia, że chce się więcej. Dawno już nie czytałam książki tak naładowanej emocjami. Z pewnością tutaj każdy, kto czytał tę książkę się ze mną zgodzi. Książka w dobry sposób przedstawia osobowość wielu ludzi, zwraca uwagę na to, że często ten kto jest uśmiechnięty na zewnątrz w środku przeżywa największy koszmar.
       Pomimo, że to thriller cała akcja i budowa książki przypominała bardziej emocjonalno-refleksyjną powieść, która objawia przykrą prawdę. Nie każdemu się to spodoba, na mnie jednak, książka ta zrobiła ogromne wrażenie. Ja mogę bez żadnego "ale" polecić ją każdemu z Was.



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!
Wydawnictwo Kobiece




niedziela, 6 września 2015

[26] Jay Crownover - BUNTOWNIK


 Jay Crownover - BUNTOWNIK
Wydawnictwo Amber 2014
Przekład: Julia Wolin

Ocena: 10/10


Opis: Trzy lata temu dziewiętnastoletni Remy Archer zginął w wypadku. Od tego dnia Rule, jego brat bliźniak, czuje się winny. Gdyby tylko nie zadzwonił wtedy do Remy’ego… Remy był jego drugą połową, jego jasnym, lepszym odbiciem. Był doskonały. Kochali go wszyscy – rodzice, którzy zawsze żałowali, że Rule nie jest taki jak Remy. I kochała go jego dziewczyna – Shaw.Remy nie żyje, lecz Shaw jest nadal częścią rodziny Archerów, która ofiarowała jej bezwarunkową miłość, jakiej nigdy nie zaznała od własnych rodziców. Ta piękna, dobra dziewczyna jest im bliższa niż Rule, wieczny buntownik z tatuażami. Śmierć Remy’ego zdruzgotała ich i jeszcze bardziej oddaliła od Rule'a, lecz Shaw jest zdecydowana połączyć tę rodzinę na nowo. Dla nich i dla siebie. Bo tylko ona wie, że zawsze kochała tylko Rule’a. I tylko ona zna sekret, który wreszcie musi wyjawić…  


    Kiedy tylko przeczytałam "Buntownika" zakochałam się w tej serii i twórczości Jay Crownover. Można powiedzieć, że zostałam "naznaczona" tak, jak mężczyźni w tej serii, w której poznajemy losy rodziny Archer. Dokładnie to braci, Rule'a, Remy'iego i Rome'a.

     Poruszające były chwile kiedy Rule był bezzasadnie obarczany winą za śmierć swojego brata bliźniaka przez własną matkę. Co prawda mogę zrozumieć ból po stracie syna, jednak uważam, że powinna być silna i próbować to jakoś znieść godnie, a nie niszczyć życie wszystkim wokoło. Rule to typowy dla tego gatunku literackiego Bad Boy. New Adult ma to do siebie, że większość bohaterów i fabuła jest przewidywalna. Tutaj - może dlatego, że była to moja jedna z pierwszych powieści NA, które miałam okazję czytać, czyli wprawdzie początek przygody z miłosnymi uniesieniami i błędami życiowymi - tego nie było. Każdego bohatera poznawałam z ogromną przyjemności i zaciekawieniem. Akcja toczyła się dynamicznie, podobało mi się to, że widzimy sytuację oczami dwóch głównych bohaterów - Rule'a i Shaw’ny. Rome to żołnierz, najstarszy z braci. Shaw to dziewczyna, z którą był w związku Remy, jednak po jego śmierci dziewczyna nadal utrzymywała kontakt z rodziną chłopaka, głównym powodem było to, że poniekąd chciała uwolnić się od własnej, nad wyraz uporządkowanej i przykładnej rodziny, która trzymała ją pod tak zwanym kloszem. Powieść dotyka bardzo trudnych spraw, pomimo tego, że to brzydko mówiąc romansidło z wyższej półki, obejmuje tematykę dość delikatnych spraw. Poznajemy psychikę mężczyzny, który sam obwinia siebie o śmierć ukochanego brata to jeszcze jego własna matka dokłada mu ciężaru życiowego, tych przysłowiowych "kamieni do worka", które w pewnym momencie życia przewrócą go na ziemię i ujawnią całą prawdę o jego rodzinie, której świadoma jest tylko Shaw. Dziewczyna również jest ciekawą postacią (co ważne: nie irytującą), która kryła tajemnice jednego, nieżyjącego już z braci. Pozostawała z nim w „związku” jednak skrycie kochała się w Rule’u i tolerowała wszystkie jego przygody na jedną noc.
      Książka zaskakuje, wciąga i każe myśleć nad sobą, swoim zachowaniem i pokazuje jaki wpływ mają na nas ci, którzy znajdują się najbliżej nas. Mnie osobiście ta pozycja zauroczyła, uwielbiam styl pisania Jay Crownover, może nie każdemu przypadnie do gustu, jednak ja tą powieść odebrałam w bardzo dobry i pozytywny sposób, dlatego chętnie czytałam kolejne wydania tej autorki.
 

Archiwum bloga