Cytatowy poniedziałek - odsłona 94 "Przebudzenie" Agnieszka Lingas-Łoniewska

"Musi mieć jakieś zdanie, jakąś perspektywę, zawsze do czegoś dążyć, bo inaczej złowroga przeszłość może się upomnieć o swoje i ponownie zacząć zbierać bolesne żniwo"

"Nie można walczyć z uczuciem, które przyszło w bólu, narodziło się w momencie pełnym żalu i zadawnionych krzywd, a jednak trwało, silne i ponadczasowe".

"Wierze, że czasami trzeba wpaść w otchłań rozpaczy, aby potem znów móc się śmiać".

"Czasami trzeba przejść długą drogę, sięgnąć dna, aby móc zobaczyć jasny promień nadziei".

"Szczęścia nie trzeba szukać, ono znajduje nas, tylko czasami jesteśmy ślepi i głusi na to, co może być naszą radością, a przelatuje nam koło nosa, zostawiając poczucie, że coś nam umknęło, coś straciliśmy, bezpowrotnie zaprzepaściliśmy szansę na normalne, proste, szczęśliwe życie".

"Czasami warto dotknąć piekła, aby znaleźć swoją drogę w życiu".

"Nie da się zaplanować miłości i umiejscowić jej w swoim kalendarzu na najbliższy rok".

"Czasami nie znamy tych, z którymi jesteśmy blisko".

"Czasami kochać kogoś to za mało, czasami miłość trafia w nieodpowiedni moment, czasami trzeba szukać innej drogi i choćby była bolesna i pełna tęsknoty, to tak należy postąpić".

"Dziś był sam, na zakręcie, nie wiedząc, co dalej, bojąc się przyszłości, a jednocześnie pragnąc, aby jak najszybciej nadeszła, bo może będzie inna, lepsza".

"Miłość oszałamia, druzgocące wszystkie myśli, anektując umysł zakochanej osoby tylko dla siebie. Jest jak tsunami, atakuje i zostawia po sobie krajobraz jak po bitwie. Jest siłą nieposkromioną, potrafi budować, a także niszczyć".

"Czasami ludzie nie są źli, nie są czarno-biali. Mają w sobie wiele innych kolorów, które nadają życiu barwę, a ludzi popychają do niekiedy szalonych zachowań".

"Czasami wspomnienia nie wystarczają, nawet jeśli są najcudowniejsze na świecie. Czasami okazuje się, że trzeba schować je głęboko w sercu, pielęgnować, ale nie żyć nimi, tylko iść dalej, pozwalając, aby towarzyszyły, aby dawały wskazówki, niejednokrotnie ostrzegały, jaką drogę obrać, żeby ponownie nie popełnić błędu".