wtorek, 19 lutego 2019

[320] PRZEDPREMIEROWO Kristen Ashley - IDEALNY MĘŻCZYZNA


Kristen Ashley - IDEALNY MĘŻCZYZNA

Wydawnictwo Akurat 2019
Przekład: Anna Lisowska
Ocena: 9/10

Cztery lata temu Mitch Lawson wprowadził się do mieszkania naprzeciwko Mary Hanover, a ona od pierwszego wejrzenia zakochała się w wysokim, przystojnym i świetnie ubranym detektywie. Wie, że Mitch nigdy nie odwzajemni jej uczucia, jest przecież z innej ligi. Co nie zmienia faktu, że to mężczyzna jej marzeń. Niespodziewanie Mara zostanie opiekunką dwojga dzieci, a detektyw zaoferuje swoją pomoc… choćby w postaci cudownego masażu stóp. Mara pamięta o tym, kim jest i skąd pochodzi. Ma bolesną świadomość, że Mitch jest po prostu dla niej za dobry. On jednak uważa inaczej; spróbuje przekonać Marę, żeby odcięła się od swojej przeszłości. Chciałby stworzyć z nią rodzinę, ale odkryje, że musi chronić ją przed zupełnie nieoczekiwanymi zagrożeniami i groźnymi przestępcami, którzy będą próbować ich rozdzielić.


     Mężczyzna marzeń, czyli cykl książek stworzonych przez Kristen Ashley, w którym to ukazuje idealnych, upragnionych i cudownych mężczyzn wprost z sekretnych marzeń wszystkich kobiet. Jaki typ tym razem przedstawiła?
     Mitcha mieliśmy już okazję poznać w poprzednich tomach. Teraz jednak posiada sto procent naszej uwagi. Mara to prosta kobieta, pracująca ciężko na siebie, swoje nowe życie i spełnianie marzeń. Wyrwała się z trudnego środowiska i pełna nadziei na lepsze jutro pragnie zastąpić dobrych rodziców dla dzieci swojego kuzyna. Potajemnie podkochuje się w swoim sąsiedzie, nie jest świadoma jego uczuć, jednak kiedy w ich świecie pojawiają się niewinne, skrzywdzone dzieci, jej uczucia zostają umocnione. Mitch okazuje się cudownym mężczyzną, nie tylko daje jej oparcie, służy męską pomocą, ale też pragnie za wszelką cenę ochronić jej rodzinę. To naprawdę piękna historia, która pozwala nam uwierzyć w siebie, ukazując jednocześnie jak bardzo nasze postrzeganie świata ma wpływ na to co się wokół nas dzieje. Mara była osobą strasznie zamkniętą w sobie, blokowała swoje uczucia i emocje, a głównie dzięki detektywowi stopniowo otwierała się na ludzi. W tej powieści znajdziecie ogromną ilość cudownych wydarzeń, które wzruszą Was do łez. Kiedy w książkach, takich jak ta, pojawiają się postacie dziecięce, wszystko się zmienia. A fabuła nabiera innego, bardziej poważnego tonu. Nie jest to typowy romans, do których obecnie jesteśmy przyzwyczajeni. Tutaj losy bohaterów toczą się swoim wolnym, życiowym tempem. To właśnie dlatego lektura tej historii sprawiła mi ogromną przyjemność i sądzę, że i Wam przypadnie do gustu. Prawdziwe życie, realna historia tworzenia związku, relacji i zakładania rodziny, która jest inna niż wszystkie. To co w tej części stworzyła Kristen Ashley jest zdecydowanie sto razy lepsze od tomu pierwszego. Tutaj dostajemy dawkę emocji, które nie są wynikiem sensacyjnych zwrotów akcji jak z filmu, a pochodzą z prostych, życiowych perypetii i dylematów. Polecam Wam tę pozycję z całego serca i nie musicie się martwić tym, że nie znacie poprzednich tomów, bo akcja poprowadzona jest tak, aby nie było to konieczne. Nie żałuję czasu poświęconego na tę książkę. Pomimo, że lektura lekka i przyjemna, sprawia, że rozpoczynamy myśleć nad wartością życia i rodziny. Ulotnością krótkich chwil, które możemy spędzić w gronie najbliższych ludzi i tym, że czasem nawet największe mury mogą runąć jeśli tylko bardzo kogoś kochamy.
     To cudowna opowieść o roli rodziny, trudach dojrzewania w złym środowisku i pragnieniu zmiany swojego życia. Autorka pokazuje jak wiele zależy tylko i wyłącznie od nas. Mam nadzieję, że skusicie się na tę powieść, bo zdecydowanie jest warta uwagi!




Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Muza!

2 komentarze:

  1. Myślę, że jeśli wpadnie mi w ręce, to się skuszę i przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie też ją recenzuje, a tekst ukażę się niedługo. Myślę, że to całkiem niezła książka, warta uwagi :D Mnie osobiście bardzo przypadła do gustu :D Pozdrawiam, Pola https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga