poniedziałek, 25 lutego 2019

[323] K. Bromberg - DRIVEN


K. Bromberg - DRIVEN
Wydawnictwo Septem 2014
Przekład: Marcin Machnik
Ocena: 7/10

Jesteś Rylee Thomas — kobietą sukcesu, przyzwyczajoną do kontrolowania własnego życia. W każdym jego aspekcie. Piękna i niezależna, absolutnie nie stanowisz potencjalnego trofeum dla pięknego, niegrzecznego chłopca. Nie pasujecie do siebie — Ty z silną potrzebą kontroli, a on — z ego rozdmuchanym do granic możliwości. Jednak połączy was pożądanie. Ty utracisz kontrolę, on pewność siebie. Zyskacie… niezwykłe doznania. Nie tylko seksualne. W świecie chętnych kobiet jestem wyzwaniem dla łajdackiego i boleśnie przystojnego Coltona Donavana. Mężczyzny przyzwyczajonego, że we wszystkich aspektach życia dostaje to, czego chce. To lekkomyślny, zły chłopiec, który nieustannie balansuje na granicy braku kontroli i niebezpiecznych manowców. Nie mogę mu dać tego, czego chce, a on nie może mi dać tego, czego potrzebuję. Lecz czy będę w stanie odejść, gdy zajrzę pod jego pieczołowicie wypolerowaną zewnętrzną powłokę i zacznę odkrywać mroczne sekrety jego zranionej duszy?


     Ta książka to dla mnie totalne zaskoczenie. Oczekiwałam kolejnego Greya, a otrzymałam wybuchową mieszankę emocji i osobistych tragedii, które naznaczają osoby na całe dorosłe życie. Lektura tej książki to całkiem dobra przygoda.
     Colton i Rylee. Dwa różne charakter, oboje mają za sobą ogromny bagaż doświadczeń i o ile doświadczenia Rylee są nam ujawniane na każdym kroku, tak przeszłość Coltona to ciągła zagadka, znamy tylko tyle, ile sam postanowił zdradzić Rylee. Czytelnik przez całą książkę jest zmuszony sam wyciągać wnioski i domyślać się co takiego wydarzyło się w jego życiu, że naznaczyło go w aż tak dużym stopniu. Tych dwoje ludzi można określić jako para, która kocha się i odrzuca w równym stopniu. Ciągłe wahania ukazują, że oboje nie mogą rozstać się z tym, co wydarzyło się lata temu i ta wewnętrzna blokada nie pozwala ruszyć im dalej. Szczerze Wam powiem, że cieszy mnie to, że wreszcie przekonałam się aby nadrobić tę serię. Nie sądziłam, że aż tak pozytywnie mnie zaskoczy. Prowadzony dom dziecka przez Rylee w połączeniu z wielką i bogatą firmą Coltona, uczucia, które w sobie wywołują. To jest mieszanka, która trafia do mnie w stu procentach. Autorka w genialny sposób zestawiła ze sobą pozornie dwa różne światy, ale tylko po to, aby nam pokazać to, że jednak pomimo różnic, więcej ich łączy. Odebrałam punkty w ogólnej ocenie za to, że brakowało mi tu dynamiki i te wahania nastrojów naszych bohaterów na dłuższą metę mnie irytowały. Poza tym, historia wciąga, przenosi nas w inny świat i z dużą ciekawością poznajemy kolejne wydarzenia znajdujące się w tej powieści. Nie brakuje tu słodyczy i naładowanych erotyzmem chwil, ale i znajduje się tu wiele gorzkich momentów i wspomnień, co pozwalało mi lepiej poznać postacie i zagłębić się w ich życie. To wszystko powoduje, że autorka udowadnia nam, niezaprzeczalny fakt, iż co ma być, to będzie. Jeśli ktoś jest nam przeznaczony, to choćbyśmy się zapierali rękami i nogami, ta strzała amora nas dopadnie. I tą myślą powinnam zakończyć, jednak nie w tej książce. K. Bromberg w ostatnim rozdziale zostawia nas, czytelników, w osłupieniu i całkowitej rozsypce. Nie mogę się doczekać aż poznam dalsze losy bohaterów serii Driven i zdecydowanie nie żałuję, że spędziłam z tą książką ostatnie chwile.
     Polecam miłośnikom romansów i lekkich erotyków. I jeśli nie podobał Wam się pierwowzór tego nurtu takich powieści, to nie obawiajcie się, tutaj znajdziecie tylko kilka podobieństw do 50 twarzy Greya. Jeśli chcecie dać się wciągnąć w wir miłosnych uniesień, to nie wahajcie się ani chwili.


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Septem!

1 komentarz:

  1. Fajnie, że cię nie rozczarowała, ale myślę, że to nie lektura dla mnie :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga