niedziela, 29 maja 2016

[69] James Patterson & Marshall Karp - PIĘTNO KAINA

James Patterson & Marshall Karp - NYPD RED. PIĘTNO KAINA
Wydawnictwo HarperCollins Polska 2016
Przekład: Dorota Stadnik

Ocena: 9/10

 Hunter Alden ma na koncie miliardy. Bez skrupułów łamie prawo, dąży do celu po trupach. Wydaje mu się, że jest bezkarny, ale ktoś jest innego zdania. Porywa nastoletniego syna Huntera i bestialsko morduje jego kierowcę. Detektywi Zach Jordan i Kylie MacDonald na próżno szukają świadków i motywów przestępstwa. Hunter nie chce z nimi współpracować. Nie docenia sprytu człowieka, który postanowił go zniszczyć. Kain – tak każe siebie nazywać wróg Huntera – jest bezwzględny i wie, gdzie szukać sojuszników. Umie uderzyć w najczulszy punkt. Detektywi po raz pierwszy wątpią w skuteczność śledztwa. Pozostaje im czekać, aż Kain popełni błąd. 




        To moje kolejne spotkanie z James’em Pattersonem, który „Piętno Kaina” stworzył w duecie z Marshall’em Karp’em. Co tu dużo mówić, Ci mężczyźni tworzą spektakularne i niesamowite utwory. NYPD RED znacie już z „Zdążę cię zabić”, o której pisałam TUTAJ. To specjalna, elitarna jednostka zajmująca się ochroną obrzydliwie bogatych snobów, którym zagraża ogromne niebezpieczeństwo. To trzecia i ostatnia część tej serii. Mam nadzieję szybko nadrobić tom pierwszy, którego nie miałam okazji przeczytać.
         W tym tomie poznajemy Huntera Aldena, miliardera, który wiedzie spokojne życie, do czasu. Znika jego syn, on otrzymuje w „prezencie” głowę swojego osobistego kierowcy, Petera. Do akcji wkraczają detektywi Kylie i Zach, którzy nie pierwszy raz zajmują się taką sprawą. Niestety pan Alden utrudnia śledztwo, nie zgłasza porwania swojego syna, stara się zataić każdy możliwy wątek, który doprowadziłby detektywów do jego tajemniczego projektu, który nazywał „Projektem Gutenberg”. Krok po kroku śledczy dochodzą do pewnych wniosków, zbierają dowody. Podoba mi się to, że w każdej książce Pattersona widoczne jest jego zaangażowanie w to co robi. Wszystkie szczegóły zazębiają się i toczą tak, że czytelnik nie ma prawa przewidzieć tego co się stanie. Tak samo było w tym wypadku. Tajemnica jaką skrywa Hunter była nie do pomyślenia. W życiu nie wpadłabym na takie rozwinięcia akcji. Nie będę Wam tego zdradzać bo od razu bym Was zniechęciła do czytania, dlatego też to zostanie niedopowiedziane. Tripp Alden to syn wspomnianego wcześniej mężczyzny. Jego działania moim zdaniem były poparte uczciwością i został on wykorzystany przez pewnego mężczyznę, któremu całkowicie zaufał. Co ta książka oprócz tego pokazuje? Uwidacznia ludzkie wady,  których nikomu z nas nie brakuje. Alden to ucieleśnienie wszystkich złych cech, które posiada człowiek. Pycha, zazdrość, chciwość. W tajemniczym projekcie nazywa siebie Leviticusem, czyli Księgą Kapłańską (z Biblii Hebrajskiej)  stąd nawiązanie do tytułu „Piętno Kaina”. Porywacz i zabójca Petera nazywa siebie Kainem. Wszystkie te czynniki sprawiają, że czytelnik wkracza w niebezpieczny świat, pełen napięcia, niebezpieczeństwa i jednocześnie odkrywa nieznane tereny i proces pracy detektywów i policji. Książka warta jest każdej chwili z nią spędzonej.
          Podsumowując, mogę z czystym sercem polecić tę książkę jak i całą serię wielbicielom kryminałów, thrillerów i książek sensacyjnych. Akcja jest dopracowana, wszystko współgra ze sobą tak, że czasem trudno jest uwierzyć, że to nie dzieje się naprawdę. Patterson ma wyjątkowy dar do tworzenia takich genialnych pozycji. Jak najbardziej polecam tę książkę, jak również inne, pozostałe części tej serii.
 


Za możliwość przeczytania tej serii dziękuję wydawnictwu HarperCollins Polska!
Logo Harper Collins
 

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj skończyłam czytać - bardzo mi się podobała :) Choć z początku trudno było mi się w nią wkręcić.. No i postać Zacha nie do końca przypadła mi do gustu ;)

      Usuń
  2. Wątpię, by był to mój styl, ale dam książce szansę ;)

    Pozdrawiam!
    http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo cenię sobie tę serię. Tę część mam w planach.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga