poniedziałek, 1 kwietnia 2019

[343] Nick Clark Windo - FEED


Nick Clark Windo - FEED
Wydawnictwo Czarna Owca 2019
Przekład: Piotr Kaliński
Ocena: 6/10

Feed był dla nich wszystkim. Miliony połączeń dostępnych dla każdego w dowolnym momencie. Łącząca wszystkich baza danych, rozmów, uczuć i relacji. Wiedza i rozrywka z całego świata na wyciągnięcie ręki. Uczucia rodziców, myśli przyjaciół i pragnienia partnerów, które można poznać w ułamku sekundy. Aż do Krachu. Sześć lat po awarii Feeda Ziemia opustoszała – wielu nie poradziło sobie z nagłym zerwaniem połączenia, innych trzeba było się pozbyć. Ci, których to ominęło, próbują przeżyć w postapokaliptycznej rzeczywistości. Uzależnieni od cywilizacyjnego postępu muszą nauczyć się, jak żyć w świecie bez nowoczesnych technologii. Pozbawieni wiedzy o tym, co czują i myślą ludzie wokół, starają się budować relacje, od których zależy ich los. Tom i Kate walczą o życie swoje i swojej sześcioletniej córki Bei. Razem z innymi, którym udało się przetrwać, próbują zorganizować się w niewielkim obozie. Po długim okresie spokoju nieznane zagrożenia po raz kolejny dają o sobie znać. Nim Tom i Kate zdecydują się na ucieczkę, ich córka zostaje porwana...


     Strasznie dziwna i kontrowersyjna wizja przyszłości. Osobliwa i trudno mi to przyznać, ale jest nieprawdopodobnie możliwa do wyobrażenia. To historia dotykająca współczesnych problemów, z którymi większość z nas się zmaga.

     Wyobraź sobie, że idziesz ulicą, podłączasz się do feeda i nagle, bum, wiesz co myśli o tobie twoja rodzina albo wnikasz we wspomnienia swojej miłości, albo wspomnienia swojej matki dotyczące twojego dzieciństwa. Czujesz jej emocje w każdej przeżywanej przez nią chwili. Od tak, bez większych problemów. Bo Feed, to nie tylko aplikacja w telefonie, to Ty nim jesteś. Uzależnienie to duże niedopowiedzenie. To paraliż wszystkich społecznych funkcji jakie obecnie występują. Jednak nagle wszystkie te "udogodnienia" znikają i świat nie jest taki bezpieczny, jaki się wydawał. W jaki sposób można się teraz porozumieć z kimkolwiek jeśli nawet menu w restauracji nie można dostać w wersji "analogowej". Głównymi bohaterami są Tom i Kate przetrwali wielkie załamanie cywilizacyjne. Jako nieliczni poradzili sobie ze zwykłym życiem bez Feeda i nowinek technologicznych. Wraz z grupą przetrwałych usiłują ułożyć sobie życie, uczą się jak nawiązywać relacje i pracować w grupie. Ten pozorny spokój i zrównoważona atmosfera wypracowana przez lata zostaje zaburzona. Kiedy ich córeczka zostaje porwana, walczą nie tylko o jej szczęśliwy powrót, ale i o siebie nawzajem. W post apokaliptycznym świecie nikt nie może czuć się bezpieczny. To napawająca dreszczem emocji historia, która może zostać uznana za przerażającą, bo ukazuje nam nie tylko to, jak postęp cywilizacyjny zmienia nas jako człowieka, ale też pokazuje w jaki sposób my, poprzez pryzmat sieci, odbieramy drugą osobę. Autor skupia nasza uwagę nie tylko na tej cyberkatastrofie, ona stanowi tylko tło dla dalszych wydarzeń, ale też ukazuje nam swoją wizję niecodziennych i zdecydowanie szokujących faktów, które w związku z szerzącą i szybko rozwijającą się cyfryzacją zmieniają znaczenie istoty ludzkiej. Przykładem tego, jest możliwość przejęcia czyjegoś ciała i bez większego problemu można stać się kimś innym. Lubię książki, które przenoszą czytelnika w wyimaginowany świat po przejściu apokalipsy. Mamy wtedy możliwość wyobrażenia sobie co może przynieść przyszłość, jednak w tej powieści klimat i ogólny pomysł, zarys fabuły bezdyskusyjnie wciągnął mnie w ten świat, ale i tak mam pewien niedosyt. Czegoś mi tutaj brakowało, może większych emocji, albo bardziej rozbudowanego wątku działania Feeda, ale ogólnie książka "Feed" to całkiem niezła i zatrważająca historia. Sądzę, że jeszcze czegoś takiego nie czytaliście.
     Książka idealna na fanów post apokaliptycznych wizji świata, i czytelników lubiących zgłębiać krajobraz po klęskach, szczególnie tych z większym udziałem internetu. "Feed" to dobry przykład na to, że wszystkie działania z udziałem człowieka mają swoje dobre, jak i złe strony.



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca!

2 komentarze:

  1. Tym razem, to zupełnie nie moja tematyka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem podzękuję :)
    Pozdrawiam, ELi https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga