środa, 10 lipca 2019

[399] Sierra Simone - AMERYKAŃSKI KSIĄŻĘ


Sierra Simone - AMERYKAŃSKI KSIĄŻĘ
Wydawnictwo Kobiece 2019
Przekład: Marcin Stopa
Ocena: 6/10


Drugi tom serii Nowy Camelot, którą czyta się z wypiekami na twarzy. Był synem i przyrodnim bratem. Kapitanem armii i wiceprezydentem. Nazywa się Embry Moore i służy... przyjemnościom prezydenta Stanów Zjednoczonych. Greer została uprowadzona. Ash chce wyruszyć w pościg za oprawcą, jednak wszyscy zgodnie twierdzą, że prezydent nie powinien narażać się na takie niebezpieczeństwo. Na ochotnika zgłasza się Embry. Czy uda mu się odnaleźć Greer? Czy zdoła zapobiec pozornie nieuniknionej tragedii?


     "Amerykański książę" to kontynuacja wydarzeń z tomu pierwszego, czyli "Amerykańska królowa". Opowiada o niecodziennej relacji trojga ludzi, którzy zajmują najważniejsze stanowiska w Stanach Zjednoczonych.  O ile w poprzednim tomie zauroczyłam się niesamowitym klimatem i tajemniczymi historiami, które obnażały mroczne strony ludzkiej duszy, tak w tej części po poznaniu wielu faktów byłam mocno zirytowana i zniesmaczona.
     Podobnie jak w części pierwszej trylogii Nowy Camelot bez zmian zostaje to, że "Amerykański książę" to książka dla dorosłych czytelników, z otwartym umysłem, tolerancyjnych i o mocnych nerwach. Nie brakuje w niej szokującej perwersji i momentów, które znacząco odbiegają od znanych nam scen z innych romansów. Autorka nadal nawiązuje do świata wielkiej polityki i władzy. Kiedy na jaw wychodzi porwanie Greer, obaj prezydenci postanawiają zrobić wszystko co w ich mocy, by uratować pierwszą damę. Embry, odpowiedzialnie podejmuje decyzję, że to on musi wyruszyć w podróż za porywaczami. Historia opowiadana jest w trzech narracjach, a mianowicie z perspektywy Greer po ślubie, czyli w momencie porwania, oraz oczami Embry'ego. Możemy poznać jego przeszłość, czyli to w jaki sposób poznał się z Ash'em, a także autorka relacjonuje czytelnikowi aktualne wydarzenia z postępu prywatnego śledztwa. Jak sądziłam, motyw uprowadzenia będzie tu głównym punktem zaczepienia, a jednak nie. Akcja rozmywa się raz w przeszłości, raz w bieżących wydarzeniach, poznajemy dziwne sytuacje, które nic nie wnoszą do fabuły. Niestety, ta część mnie lekko zawiodła, a może miałam zbyt wybujałe oczekiwania? Tego nie jestem w stanie sprawdzić, ale rzeczywiście w porównaniu do tomu pierwszego, tutaj brakowało tego specyficznego klimatu oraz napięcia pomiędzy bohaterami, do którego Sierra Simone przyzwyczaiła mnie w tomie pierwszym. Na uznanie natomiast zasługuje emocjonalna strona tej książki, bo autorka w ciekawy, mocno absorbujący, ale jednocześnie skomplikowany i zawiły sposób ukazuje nam obraz miłości, poświęcenia dla drugiego człowieka i brutalności wojny. Udowadnia, że to, co przeżywamy każdego dnia kształtuje nas jako człowieka i nie zawsze mamy wpływ na to, co czujemy - tym bardziej do kogo. Pokręcona historia miłosna z wysoko postawioną polityką w tle. Nie oczekujcie sielskiego romansidła, w którym miłość zwycięża. To odważna pozycja, która otwiera nam oczy na pewne sprawy i powoduje, że zauważamy więcej człowieka w człowieku.
     Jeśli macie ochotę na całkowicie oryginalną powieść, która sprawi, że wypieki na policzkach zamienią się w jeden wielki rumieniec, to ta książka jest dla Was. Świat polityki i władzy jeszcze nigdy nie został tak przeobrażony, jak zrobiła to Sierra Simone.


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Kobiecemu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga