czwartek, 27 sierpnia 2015

[23] Jamie McGuire - PIĘKNA KATASTROFA



Jamie McGuire - PIĘKNA KATASTROFA
Wydawnictwo Albatros 2014
Przekład: Agata Karolak

Ocena: 8/10


INTENSYWNA. NIEBEZPIECZNA. UZALEŻNIAJĄCA.
Abby Abernathy jest grzeczną dziewczyną. Nie pije ani nie przeklina. Posiada odpowiednią ilość sweterków w swojej szafie. Wierzy, że utrzymuje odpowiedni dystans w stosunku do jej mrocznej przeszłości. Wszystko ulega jednak szybkiej i diametralnej zmianie, gdy wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką trafia do collegu. Jej droga do nowego początku rozpoczyna się od przelotnej przygody na Eastern University Walking. Travis Maddox – chudy, ostrzyżony i pokryty tatuażami – jest zdecydowanie tym, czego Abby pragnie i potrzebuje… unikać. Chłopak spędza noce wygrywając pieniądze na ringu, a dnie jako uwodziciel numer jeden. Zaintrygowany oporem Abby względem jego sposobu bycia, Travis za pomocą sztuczki i prostego zakładu postanawia ją podejść. Jeśli on przegra, będzie musiał przez miesiąc być wstrzemięźliwy. Jeśli przegra Abby, będzie musiała mieszkać w jego apartamencie przez ten sam okres czasu. Tak czy inaczej, Travis nie ma pojęcia, że spotkał swoją bratnią duszę.


         Piękna katastrofa, jedna z moich ulubionych powieści o miłości, która doczekała się kontynuacji. Na całe szczęście pierwsza część nie okazała się zwyczajną katastrofą!
Abby Abernathy i jej pokręcony sposób rozumowania sytuacji. Kiedy ona uświadomiła sobie, że jej związek z Travisem Maddoxem, zawodnikiem walczącym w nielegalnych walkach organizowanych przez Adama w przeróżnych miejscach, począwszy od starych budynków, zakończywszy na piwnicach uczelni, nie ma prawa istnieć, wtedy on stara się jeszcze bardziej aby ona od niego nie odeszła. Szczerze mogę przyznać, że nie polubiłam głównej bohaterki, Abby. W zasadzie nie potrafię podać konkretnego powodu, może dlatego, jak traktowała Travisa. Po tym, kiedy odchodziła tyle razy od niego, miałam ochotę złapać ją za ramiona i potrząsnąć tak, aby zrozumiała co traci. Najbardziej absurdalną rzeczą jaką zrobiła, było ukrycie swoich uczuć w święto Dziękczynienia, kiedy była u rodziny Maddox. No przecież myślałam, że wyjdę z siebie przy czytaniu! Pomimo tego wszystkiego, relacja Travisa i Abby naprawdę mi się podobała i z ogromną przyjemnością czytałam ich dalsze losy, które miały czasem tak ostre zakręty, że bałam się wypadnięcia z trasy. Kiedy sięgałam po Piękną katastrofę nie sądziłam, że ta książka aż tak mnie porwie. Pozycja ta może nie należy do nie wiadomo jak wyszukanej literatury, aczkolwiek czytanie jej sprawia ogromną przyjemność, niestety krótką, bo jeśli rzeczywiście wciągnie, na pewno się od niej nie oderwiesz i skończysz w jeden dzień lub noc. Podobał mi się również wątek dotyczący przeszłości dziewczyny, która była nazywana „Szczęśliwą trzynastką”, dlaczego takie przezwisko, już pewnie wiecie lub jeśli nie to doczytacie sami. Hazard i długi to część nierozłączna, co też dobrze wplotła w swoją akcję Jamie McGuire.
          Z niecierpliwością czekam na kolejne, polskie, wydania serii Pięknej katastrofy.


3 komentarze:

  1. O tej książce słyszę same dobre opinie, także na pewno wkrótce ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te niebieskie okładki bardziej mi się podobają, ale ja niestety tą książkę sobie daruję ;/ Po prostu nie wyrabiam, za dużo książek, które chcę przeczytać XD
    dobraksiazka1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Archiwum bloga